polecam muzyczke z góry oraz przepraszam za tyle błędów w poprzednim rozdziale ale ale było bardzo późno i nie zdążyłam sprawdzić. Postaram się to naprawić jak najszybciej.
//////////////////////////////////////////////////
Bakugo pov
gdy się obudziłem zobaczyłem Denkiego który ewidentnie próbował mnie obudzić . Usiadłem na łóżku i zapytałem.
po co mnie budzisz jest sobota ~odpowiedziałem zaspany.
Nie mamy wtorek a ty jesteś spóźniony tak jak my wszyscy~opowiedział lekko podenerwowany paralizator
walić ~ położyłem się spowrotem
a nie mówiłem że go nie nabierzesz stówa idzie do mnie ~ usłyszałem Kirishime.
tsa ~ usłyszałem jak Pikachu odpowiedział shark'owi i wyszedł z pokoju.
wreszcie spokój ~powiedziałem do siebie i spowrotem poszedłem spanko.
-----------------11:30--------------------
Obudziłem się i usiadłem na łóżko. Wstałem i naszykowałem sobie ciuchy do kompania poczym wyszedłem z nimi z swojej nory.
oo kto tu wstał???~ powiedziała Mina
spierdalaj ~powiedziałem ziewając
Poszedłem się kąpać. Rozebrałem się i wszedłem pod prysznic. chwyciłem losowy szampon i zaczełem myć włosy.
------------------15 min później-------------------
wyszedłem z pod prysznica , ubrałem się i chwyciłem za suszarkę do włosów . popatrzałem w lustro.
MINAAA~Krzyknełem (krzyknołem ? a jeden chu*)
mina przyszła i zaczeła się śmiać
JAK JA MAM TO ZMYĆ?!
Nie mam pojęcia ale powiem że ci ładnie~powiedziała spokojnie Mina
No przecież mnie wyjebią na zbity pysk z U.A~odpowiedziałem
jak jeszcze mnie nie wyjebali to ciebie też nie ~ odpowiedziała klepiąc mnie po plecach
coś ci nie wierze kosmitko ~ opowiedziałem wkurzony
będzie ok ~ powiedziała kosmitka i wyszła z toalety a ja za nią
Poszedłem do kuchni i zobaczyłem że Denki zrobił jakieś żracie .Ufac temu czy nie? wole nie ryzykować . Zrobiłem sobie kanapki.
Mina cię złapała co nie? ~opowiedział Denki
Nie jakiś debil wlał to do szamponu~opowiedziałem wkurzony
Na pewno mnie wyjebią no muszę to jakoś zmyć! Bo wyglądam jak zmieszanie dwóch kolorów włosów mieszańca . Chociaż nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Ej Baku~ zapytała mnie kosmitka
no? ~odpowiedziałem strając się nie wybuchnąć
Pójdziesz mi do rosmana po brązer? ~zapytała
Po co kurwa? A zresztą zgodziłem się i zaczełem ubierać buty . Ubrałem kurtkę i tym podobne i wyszedłem z pieniędzmi które dała mi mina. Wszedłem do rosmana . Jezu ja tu chyba nigdy nie byłem . Pani kasjerka patrzała na mnie jak na dziwaka dy się ją o to pytałem .
A to dla dziewczyny na prezęt ?~ spytała
Nie nie koleżanka mnie po to wysłała ~ odpowiedziałem
pani wskazała mi gdzie to jest i szukałem czegoś ciemniejszego od skóry miny bo to chyba do konturowania ryjca ( good luck scherlock. kaleczenie chek ) Nagle zauważyłem Todorokiego który stał przy farbach do włosów . postanowiłem nie zwraca na siebie zbytniej uwagi ale on i tak mnie zauwarzył.
Bakugo to ty? ~zapytał
Wyprostowałem się bo schliłem się po to coś.
Niestety~ odpwiedziałem
O jezu co ci zrobili ~ próbował mi odpowiedzieć nie parskając śmiechem ale coś mu nie pykło .
Tak to jest jak mieszkasz z debilami ~opowiedziałem myśląc że spaliłem buraka
Ale nawet ci ładnie ~powiedział mi przechodząc obok mnie w kierunku kasy
No i teraz na pewno spaliłem buraka . Chociaż to nawet miłe . Chwyciłem to gówno , udałem się do drugiej kasy i zapłaciłem. Wruciłem wkurwiony.
O trafiłeś d- ~chciała powiedzieć mina
Nic nie mów spotkałem Todo i spaliłem buraka tagże bądź cicho~przerwałem jej
uuuu ~powiedział denki
zamknąć japy SKURWYSYNY ~Wyszedłem z kuchni przy okazji rozwalając stół wybuchem i weszłem do swojego pokoju.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
hei!
Sorki że rozdział taki krutki ale jak to pisze jest godzina 2:51 więc no-
dziękuje za przecztanie rozdziału i życze ci szczęśliwych świąt
ps; przepraszam za wszystkie błędy ale jutro do tego przysiąde i będe poprawiac
~~ autorka
CZYTASZ
Rubin ¦TodoBaku¦
RomanceOsobą o słabych nerwach proszę o pomijanie niektórych momentów (będę zaznaczać je tym znakiem : " ^ "