!CRINGE WARNING!
Hajime POV:
Kolejny dzień. Kolejny dzień bez wszystkich. Czemu musieli zginąć w tej grze którą se wymyślił jakiś misiek?! TO NIE MA SENSU!... sensu nie ma.... cz-czemu? Chiaki..... Prawie by Nagito się zabbił... (o to chodzi że w moim fanfiku nagito żyje) Właściwie nadal wszystko nie jest z nim dobrze....
-dobrze, muszę wstawać! Nie mogę sie aż tak użalać! Muszę sie zbierać bo na 10 mam się spotkać z Komaedą... LENIIUU ZBIERAJ SIE A NIE GADASZ DO SIEBIE... kurde...
Ogarnąłem się , przygotowałem, coś se tam zjadłem i wyszłem na miasto. Szłem w kierunku tej kawiarni w której miałem się spotkać z Nagitem.
Nagito POV:
Hmmm..... Hajime się spóźnia... może PO PROSTU MNIE OLAŁ HAHHAHAHA heh... Nawet się nie dziwie to normalne jak jestem takim śmieciem...heh... a może przyjdzie?
Nagle usłyszałem jak Hajime wchodzi do kawiarni
-Nagito, strasznie przepraszam że tak się zpóźniłem.
-Nic nie szkoodzi Hinata-kun - odpowiedziałem.
- A o czym chciałeś rozmawiać Komaeda?
- wiesz...ostatnio jakoś zastanawiałem się o ile lepsze by było życie wszystkich gdyby mnie tam nie było... haha
-KOMAEDA ALE T-TY TAK NA POWAŻNIE?!
-...hahaha widzisz oszczędziłbyś sobie tych całych nerwów i wogule...
- Nagito. Proszę cię nawet jeśli według ciebie sprawiasz problemy to według mnie nie i jesteś cudowną osobą! Nie pozwole ci się zabić!
- Co to miało znaczyć?
- EH N-NIC to nie tak!
- okej.
- Ej a mogę dzisiaj u cubie przenocować Nagito? Jaaaaaakbyyy prąd mi mają odciąć nie wiem JAK I CZEMU WCALE NIE
-Jasne Hinata-kun, znajdzie sie miejsce! '
-Dziękuuję życie mi ratujesz!
Hajime POV:
Wracając z Nagitem do domu było zimno i nie fajnie jakby w czarn0bYYYYlUUu ( nei pytać)
- Mam dość tej pogody, codzień to samo- powiedziałem.
-Racja...raaaaaaaaacja
OMG 282 SŁOWA DUŻO A NA RAZIE KONIEC 1 ROZDZIAŁU DO ZOBACZENIA W DRUGIIIM
CZYTASZ
Z tobą na zawsze (komahina fanfiction)
Fanfiction!CRINGE WARNING! jakby serio nie czytaj tego lepiej więc fabułe sama wymyśle w trakcie pisania i ostrzegam bo SĄ SPOILERY DO DANGI 2 możlwie też że ogólnie do ronpy. W fanfiku Nagitos przetrwał. Po napisaniu 8 rozdziałów mogę powiedzieć że troche p...