Z tobą na zawsze (komahina fanfiction)

3

Nagito POV:

Gdy usłyszałem te słowa od Hajime zrobiło mi się jakby... ciepło. Zawsze chciałem to od niego usłyszeć. 

-Okej Hinata kun ty śpisz po lewej

- Lmao ja śpie na materacu debilu co sobie myślałeś?(nie pytać pijana jestem Xd)

-a.

- um...Nagito? a nie zamierzasz gdzieś zadzwonić odnośnie tego typa co do domu się włamał? Jakby zranił cię w rękę. NOŻEM.

- Nie...nie lepiej nie. Poza tym według mnie to jest to całkiem normalne w tej okolicy.

- CAŁKIEM NORMALNE?! ŻE JAKIŚ TYP SIĘ WŁAMUJE DO DOMU Z NOŻEM?

-Nie ważne.... btw może pooglądamy jakiś film?

- No dobrze. A jaki?

-Mooooże jakiś horror? Mam taki jeden 

- Okej.

Poszedłem zrobić popcorn a następnie wziąłem kasete bo film był strasznie stary i wsunąłem do odtwarzacza kaset (jezus ale trudna ta ortografia btw pisze to na lekcji religii) na telewizorze włączył się film. Miał dosyć słabą grafikę ale to sprawiało że był straszniejszy.

-Hmmmm film o wampirach? Nawet nie wiedziałem że taki miałem. - odezwałem się

-Wiesz heh...Jakby wiem że to takie troche ale no troche boję się wampirów...

-HAHAHA- wybuchłem śmiechem- wiem że nie powinienem się śmiać ale BAĆ SIĘ WAMRÓW?!

- NIE ŚMIEJ SIĘ ZE MNIE!- lekko się zarumienił

-No dobrze dobrze możemy pooglądać coś innego- powiedziałem spokojnie przytulając Hinate.

-... nagito....- Odezwał się cicho- ....j-już nic....Jest późno lepiej idzmy spać.

-Okej tylko ide zamknąć drzwi i okna...Nie wiadomo kto jeszcze jest w tej okolicy.

Poszliśmy spać. W domu było dosyć zimno bo jeszcze nie włączyli ogrzewania a jest zima. Strasznie się lenią z tym włączeniem ogrzewania. Jezuss po co ja teraz o tym tak myślę. Powinienem się zastanawiać kim był tamten ziom z nożem...Nie mam pomysłu...Zresztą nie ważne. Lub ważne?...Dobra jutro idziemy na policje.

INFO OD AUTOOORKI

WBIJAJCIE NA MOJEGO TIKTOKA @kiibodziad ZAPRASZAM 

i mam nadzieję że wam się podobał  ten rozdział do zobaczenia w następnym <3