Rozdział-15

871 32 8
                                    

Na kalendarzu pojawiło się 24 dzień grudnia więc od rana zaczęły się przygotowania do wieczornej wigilii. Cały dzień Tom i Aurora spędzili razem w pokoju gdzie rozmawiali i czytali książki, wieczorem zaczęli się przygotowywać Tom ubrał czarny garnitur a Aurora długą czerwoną sukienkę z jedwabiu. Kiedy Aurora ubierała kolczyki Tom podszedł do niej z tyłu i ją przytulił

-Będziesz ze mną nie ważne co zrobię?

-Tak 

-To dobrze bo będziesz mi potrzebna 

-Do czego ?

-Po jutrze muszę się udać w pewne miejsce i potrzebuje cię mieć przy sobie 

-A dokąd  mamy się udać ?

-Powiem ci wszystko w swoim czasie a teraz mnie pocałuj

Tom obrócił ją do siebie przyciągnął bliżej i ją pocałował a ona oddała jego pocałunek, nagle rozległo się pukanie więc się od siebie osunęli 

-Mogę wejść? 

-Tak 

-Nie chce wam przeszkadzać ale za 5 minut zaczynamy 

-Dobrze już schodzimy ciociu 

Elizabeth się uśmiechneła i wyszła, Tom i Aurora wyszli nie długo po niej i zeszli do jadalni gdzie już czekały wszystkie pyszności które przygotowały skrzaty i Elizabeth. Wszyscy zasiedli do stołu i delektowali się jedzeniem w między czasie rozmawiali i śmiali się wujostwo Aurory zaczęli opowiadać różne historie z czasów młodości i również tych późniejszych. Po paru godzinach skończyli i przenieśli się do dużego salonu gdzie znajdowała się choinka a tam prezenty.

-To co zaczynamy?

-Zaczynamy 

Maks dostał nowe pióro, zegarek który zamiast pokazywać godzinę ukazywał różne zdjęcia 

-Często wyjeżdżasz więc pomyślałam że ci ci się przyda 

-Jest cudowny, dziękuje 

Elizabeth dostała biżuterie, różne składniki do swoich badań i broszkę z różą 

-To ode mnie 

Powiedziała Aurora 

-Kiedy będzie ci smutno róża się odtworzy i wydali twój ulubiony zapach 

-Jest to przepiękny prezent dziękuje 

Tom dostał słodycze, książki o tematach czarnej magii i notes

-W tym notesie możesz pisać co chcesz ale tylko wybrane osoby to odczytają 

-Dziękuje jest świetny 

-Kochanie teraz twoja kolej 

Aurora dostała słodycze, lustro, przepiękne sukienki  i przepiękną spinkę do włosów 

-Spinka jest od rodziców, mamy też list jeśli chcesz

-Może później, a lusterko ?

-Cóż możesz w nim zobaczyć najlepsze wspomnienia w swoim życiu 

Odezwał się  Tom

-Naprawdę? To od ciebie?

-Tak 

-Dziękuje jest śliczny 

Siedzieli tak jeszcze prze parę godzin i rozmawiali i grali w różne gry aż w końcu poczuli zmęczenie i poszli do swoich pokoi 

-Dziękuje ci Auroro 

-To drobiazg jak go zobaczyłam pomyślałam o tobie 

-Nie chodzi o prezent, chodzi o to wszystko nigdy wcześniej nie byłem tak szczęśliwym i trudno mi to mówić bo myślałem że nie mam żadnych uczuć ale ty to zmieniłaś 

-Tom.. 

Podeszła do niego i pogładziła go po policzku po czym go pocałowała Tom oddał pocałunek a później składał pocałunki na jej szyi tworząc malinki rozpiął jej sukienkę a ona ściągała z niego ubrania Tom podniósł ją a ona oplotła go swoimi nogami to położył ją na biurku i tam spędzili upojną noc  

~°~

Witam wszystkich czytelników 

Po pierwsze życzę  wesołych świąt ❤️🎄

a po drugie przepraszam za tak krótki rozdział ale niestety okres świąteczny zaczęłam od odpoczynku po długim okresie ciężkiej pracy i aktualnie nie mam weny ale pewnie za niedługo znów mi coś przyjdzie. 

Jeszcze jest jedna sprawa muszę wam podziękować bo tę opowieść przeczytało już aż 1,2 tysięcy osób!!!!! Dziękuje wam z całego serca, mam nadzieję że wszystko w porządku miłych świąt i udanego sylwestra 
❤️❤️❤️❤️

Zakochany Bazyliszek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz