Rozdział XIII

49 7 2
                                    

2 dni później

Winter nadal nie wracała do domu, a North z niepokojem cały czas na nią czekał ale i tak ona nie dawała znaku życia, na końcu dzwonił do chłopaków z drużyny ale oni też nie wiedzieli gdzie ona jest ostatecznie North poprosił Tygrysa o numer telefonu Summer by mógł do niej zadzwonić i zapytać się jej czy przypadkiem u niej nie ma Winter.
Gdy tylko North dostał numer telefonu od tygrysa to szybko zadzwonił do Summer która akurat miała wolne od pracy.

- halo kto tam? - zapytała Summer

- to ja North - odpowiedział North

- North, a czemu do mnie dzwonisz? - zapytała Summer

- Winter znowu zaginęła - odpowiedział North

- co!!! - wrzasnęła Summer

- nie wraca od dwóch dni i nie wiem co robić - powiedział North

- North, a co jeśli ona nie żyje - powiedziała z płaczem Summer

- nie wiem czy ona żyje czy nie ale musimy ją odszukać - powiedział North

- zrobię co tylko w mojej mocy jeszcze zdzwonię do swoich rodziców może ona wyleciała do nich - powiedziała Summer

- każda informacja jest dla mnie potrzebna jak nie to dzisiaj jeszcze rozpoczynamy poszukiwania - powiedział North

- dowidzenia North - odpowiedziała Summer

- nara Summer - powiedział North i odłożył telefon.

Po godzinie znowu zadzwoniła do niego Summer i powiedziała mu że Winter nie ma u jej rodziców, a tak po za tym jej ojciec wyjechał do Paryża, a matka jest u Japonii u swoich rodziców w raz z jej siostrą, North natychmiast zapowiedział że za 2 godziny spotkają się u niego pod domem i zaczną szukać Winter aż do skutku byle by odnalazła się żywa.

U Winter

Dziewczyna od dwóch dni jest zamknięta w szopie w lesie przez faceta który przez te dwa dni cały czas przychodzi do niej i ją zastrasza i znęca się nad nią i chce zmusić ją do małżeństwa tak ja chciał gdy ona miała osiem lat i to on był sprawcą śmierci jej rodziców i teraz chciał dokonać tego czego chciał szesnaście lat temu.
Winter siedziała związana w szopie i zaczęła płakać że po co uciekła teraz ona może przez tego wariata zginąć i że teraz North jej nie uratuje. Po chwili wszedł ten facet do szopy w której została uwięziona i stanął przed nią.

- No no i co dzisiaj podrabiany? - zapytał i odwiązała jej chustę z ust

- nic ty gruba świnio - odpowiedziała wkurzona Winter

- jaka nie grzeczna dziewczynka ale nie długo się to zmieni - powiedział ze śmiechem

- a co się zmieni? - zapytała Winter

- twoje życie przecież będziesz moją żoną - powiedział facet

- nigdy nie będę twoja rozumiesz!!! - wrzasnęła Winter

- będziesz oj będziesz - powiedział

- nie będę - odpowiedziała Winter

- a tak po za tym to ja podpaliłem skatepark i żeby tego cwaniaka nie było już na świecie - powiedział facet

- nigdy nie skrzywdzisz Northa - powiedziała Winter

- i tak nie długo po nim nie będzie śladu - powiedział facet i zamknął drzwi na kłódkę.

North stał pod domem i czekał na Summer i na chłopaków z drużyny.
Pierwsza przyjechała Summer która wybiegła cała w łzach z auta i pobiegła do Northa i zaczęła pytać się go o to jak to się stało że Winter uciekła z domu. North odpowiedział na każde pytanie Summer, a ona tylko zaczynała jeszcze mocniej płakać. Po równych piętnastu minutach byli już wszyscy, Summer podeszła do Tygrysa i się do niego przytuliła, a ten pogłaskał ją bo głowię mówiąc że wszystko będzie dobrze.

Dziewczyna z skateparku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz