Rozdział VII

76 7 1
                                    

Winter spała przez 2 godziny w pewnym momencie obudził ją hałas z salonu, dziewczyna wstała z impetem z łóżka i wybiegła z sypialni. A w salonie zobaczyła North który robi jakiś znaczek i słucha muzyki której Winter nie nawidziła gdy North skakał po tapczanie, dziewczyna podeszła do niego, a on spojrzał się na nią z bardzo zadowoloną miną.

- Wyłącz tą muzykę natychmiast!!! - wrzasnęła Winter

- a co ci ona przeszkadza? - zapytał North

- bo sąsiadka aż z dołu puka w ścianę i wrzeszczy że masz to wyłączyć - powiedziała wkurzona Winter

- no dobra dobra już wyłączam - powiedział North i wyłączył

- no i teraz jest spokój - powiedziała Winter

- kobito czemu mi to kazałaś zrobić? - zapytał North

- bo hałasujesz - powiedział Winter

- no i co? - zapytał North

- no i jest 15:00 - powiedziała Winter

- i co w związku z tym? - zapytał North

- to Northek że muszę zrobić obiad - powiedziała dziewczyna

- a surfing - powiedział smutno North

- to dopiero po 17:00 - powiedział dziewczyna i z lodówki wyciągnęła mięso

- a co dziś na obiad? - zapytał North

- spaghetti - powiedział Winter

- a czy nie mogło by być coś z KFC - powiedział North

- nie ma żrenia nie zdrowego jedzenia - powiedział Winter wyciągając patelnie

- ale - powiedział North

- żadne ale marudo - powiedziała Winter

- eh - powiedział North i poszedł na kanapę i wziął do ręki telefon.

Winter przez pół godziny ślęczała nad garami i robiła obiad, a North zamiast jej pomóc przeglądał sobie memy w internecie. Dziewczyna wyglądała na smutną i nie wyspaną nawet widać było że nie ma chęci do życia, a North siedział przy telefonie i normalnie miał wszystko w dupie. Gdy dziewczyna skończyła to wyjęła dwa talerze z szafki i nałożyła makaron, sos, na to starła trochę sera i pożyła dwa listki Bazyli i odłożyła na stół, North od razu przylazł i usiadł do stołu, a Winter jeszcze nalała sobie wody z cytryną i dwoma kostkami lodu i usiadła do stolika.

- żarcie jak z restauracji - powiedział North patrząc na talerz

- wiem choć i tak z zawodu nie jestem kucharzem i nie zajmuję się niczym związanym z gastronomią - powiedziała Winter biorąc do ust makaron

- a wiesz mogła byś - powiedział North

- naprawdę ale i tak malarstwo to moje życie - powiedział Winter

- czyżby? - zapytał North

- ej o co ci chodzi? - zapytała Winter z zdziwioną miną

- o nic - powiedział North

- lepiej jedz bo ci jedzenie wystygnie - powiedziała Winter

- ok - powiedział North i zabrał się do jedzenia.

Winter jadła dosyć wolno, a North zjadł dosyć szybko i bekną tak mocno że dziewczyna obrzydziła się jedzeniem, a ten se poszedł do sypialni i położył się swoimi śmierdzącymi nogami na łóżko Winter i zasnął. Biedna Winter zastanawiała się czy dobrze zrobiła że przygarnęła Northka do siebie, chłopak widać że ją bardzo kochał ale Winter bała mu się powiedzieć o tym że go tak naprawdę nie kocha ale jednocześnie kocha, dziewczyna czuła się bardzo dziwnie ale i tak po zjedzeniu obiadu poszła do sypialni i położyła się obok Northa i się w niego wtuliła.

Dziewczyna z skateparku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz