Winter jechała przez las droga akurat nie była oświetlona ale miała włączone światła które oświetlały jej drogę. Dziewczyna gdy już była przy mieście to spojrzała się na zegar w samochodzie było piętnaście po jedenastej czyli kwadrans po dwudziestej trzeciej, widać było po twarzy dziewczyny że była zmęczona. Winter jechała przez miasto które w nocy tętniło bardziej życiem niż w dzień, ludzi było pełno na ulicach, dziewczyna nigdy nie wychodziła o tej godzinie na miasto ale widać że mogła raz po raz wyjść, Winter dojechała na miejsce i wysiadła z auta. Gdy szła w stronę bloku nagle zauważyła Shakera który stanął za nią i widać było że chciał coś od Winter.
- czego chcesz? - zapytała Winter
- ja chciałbym się od ciebie dowiedzieć czy wiesz coś teraz o zaginięciu Northa? - zapytał Shaker
- nie nie wiem i co ci do tego - powiedziała Winter
- nie kłam - powiedział Shaker
- nie kłamię! - krzyknęła dziewczyna
- oj kłamiesz i próbujesz to ukryć - powiedział Shaker
- no dobra ja pomogłam Northowi uciec i nawet jestem jego dziewczyną - powiedziała Winter
- dziewczyną myślałem że North nie lubi dziewczyn ale widać że chyba się myliłem - powiedział Shaker
- myliłeś się, a i tylko nikomu nie wygadaj że ja jestem w to zamieszana - powiedziała dziewczyna
- okej, a niby po co miałbym komuś o tym powiedzieć - powiedział Shaker
- ale i tak nie wiem czy ci ufać - powiedziała Winter
- możesz mi zaufać - powiedział Shaker
- napewno? - zapytała Winter
- tak napewno - powiedział Shaker
- tylko przyrzeknij mi to na mały palec - powiedziała Winter
- no ok - powiedział Shaker
- ja muszę zmykać, a ty lepiej już idź - powiedziała Winter
- Winter chciałbym ci tylko powiedzieć żebyś nie mówiła Northowi o tym że mnie tu spotkałaś - powiedział Shaker
- ok - powiedziała dziewczyna i poszła w stronę drzwi i weszła.
Winter weszła do bloku w którym panowała cisza, dziewczyna poszła do windy i jak już w niej była wcisnęła guzik z numerem 6 i pojechała do góry. Gdy weszła do mieszkania które opuściła zaledwie kilka godzin temu nic i tak się w nim nie zmieniło ale i tak nie zmieściła by swej sztalugi farb i płótna bo bagażnik był za mały i dziewczyna zdecydowała się wziąć tylko potrzebne rzeczy czyli ciuchy, świnki, królika i kosmetyki. Winter weszła do sypialni i zaczęła pakować swoje rzeczy później jeszcze Northa po 30 minutach wszystko spakowała i pierwsze co zaniosła to ciuchy później świnki i królika, a pracownię zamknęła na klucz i jak już wszystko było w bagażniku i w aucie to mogła jechać. Winter ruszyła i pojechała znowu w miasto przy okazji pojechała i kupiła Northowi tego hamburgera z KFC żeby jej chłop nie marudził, jak już dojechała to otworzyła bagażnik i wyjęła walizki i poszła je zanieść do domu.
- Co tak długo? - zapytał North
- a ty czemu nie śpisz - powiedziała Winter
- bo czekałem na ciebie skarbie - odpowiedział North
- masz to twój hamburger - powiedziała Winter i podała go Northowi
- dzięki jeśli chcesz mogę się z tobą nim podzielić - powiedział North
CZYTASZ
Dziewczyna z skateparku
AdventureMam nadzieje że książka się spodoba, mimo to że będą błędy, a opis to zrobię w między czasie i życzę miłego czytania😁 Uwaga!!! W książce mogą występować czasem wulgaryzmy lub sceny 18+ Książka jest jak narazie zawieszona bo nie mam pomysłu