Wszyscy stali przed małym hotelem a nauczyciele przeliczali uczniów. Jungkook i Suga poszli do kolegów a Jimin stał opierając głowe o Tae.
T: Jezu ile można liczyć garstke dzieci....
Jm: Nie ruszaj się bo niemoge spać!...
Tae odsunął się od przyjaciela.
T: -,-
Jm: '-'
T: Han idzie...
H: Hej^^
Jm: Hej...
H: Mam pytanie..
Jm: No?
H: Czysto teoretycznie...co was łączy z starszakami? Jakieś rodzeństwo kuzyni? Czy-
Jm: Znajomi...tylko znajomi...
H: Oke....to pa...
T: Chcesz mieć z nami pokuj?
Jiminowi nie spodobał się ten pomysł ale po tym jak Han się zgodził uczniowie poszli do pokoi.
Kiedy chłopaki się rozpakowywali ktoś zapukał. Jimin otworzył i zobaczył Jungkook'a. Chłopak wszedł do środka.
Jk: Jóż się bałem że do kogś innego zapukam...co tu robi trzecie dziecko?
H: ...
T: Ma imie...
Jk: Wal się^^
Jm: Możecie przynajmniej udawać miłych?
Jungkook podszedł do Jimina nie zrwracając uwagi na Han'a. Objąłgo w tali i do siebie przyciągnął.
Jk: On zaczął...♡-♡
Jimin popatrzył zły na starszego i się odsunął. Jungkook usiadł na wolnym łóżku.
Jk: Przepraszam.....
T: Mnie przeproś!!
Jk:☆-☆ P-R-Z-E-P-R-A-S-Z-A-M...
Jimin popchnął bruneta a tyn się położył. Jimin usiadł na nim i go przytulił oczywiście chłoapak oddał uścisk.
Cały dzień zwiedzali. Wieczorem wrucili na kolacje podczas której Jungkook powiedział Jiminowi by do niego przyszedł. Jimin po kolacji odniusł swoje rzeczy i poszedł do chłopaka na korytarzu mijając Suge z bananem na twarzy. Zapukał a do pokoju wciągnąłgo Kook. Przyciągnął blondyna do siebie i czule pocałował.
Jm: Coś się stało?...
Jk: Nie...poprstu....
Jungkook usiadł na łóżku patrząc się w ziemie. Jimin eposzedł w ślad za nim.
Jm:...martwie się...
Jk: Jimin....od kiedy cię znam...nie mogę przestać o tobie myśleć...od tego momętu...na imprezie....niby się spotykamy ale nikt o tym nie wie...i nigdy nie zapytałem się ciebie....czy-
Jm: tak...
Jungkook popatrzył na zaczerwienioną twarz Jimina.
Jm: coś nie tak?....
Jk: Kocham cię....i od teraz nie będe tego ukrywać...
Jm: Napewno?...twoja reputacja ujdzie w dół...
Jk: Noi?...ale teraz mam ciwbie i reputacja mi nie potrzebna...
Chłopak lekko się uśmiechnął a blondyn rzucił mu się na szyje. Jungkook pocałował Jimina przerzucając go pod siebie. Całował delikatnie potem pogłębiając pocałunki. Jimin położył ręce na szyi chłopaka. Jungkook zjechał jedną ręką na spodnie i zaczął je rozpinać.
Jimin odchylił głowę do tyłu i poczół na szyi usta Jungkooka na co cicho jęknął a chłopak się uśmiechnał. Jungkook ściągnął koszulkę z siebie i Jimina. Młodszy popatrzył na Jungkooka i przymrurzył oczy. Jungkook pomyślał że to jest najlepszy widok jaki w życiu widział. Młodszy miał rozgrzebane włosy mocno zaczerwienione policzki i usta lekko czerwone i błyszczące od śliny. Jungkook zaczął ściągać spodnie najpierw sobie potem młodszemu. Po chwili oboje byli nadzy a Jungkook leżał nad Jiminen i popatrzył mu w oczy.
Jk: Gotowy?...
Jm: Yhym..
Jungkook ruszał się powoli bo wiedział że to pierwszy raz Jimina. Pierwszy z chłopakiem. Po jakimś czasie przyspieszya Jimin wplątał palce w jego włosy. Po jakimś czasie oboje doszli a Jungkook odsunął się na bok.
Jk: Uhh podobało się?...
Jm: Bardzo...ale jestem zmęczony...
Jimin wtulił się w Jungkook'a i oboje zasneli.