𝐑𝐨𝐳𝐝𝐳𝐢𝐚𝐥̷ 𝟏

70 6 2
                                    


Wraz z Igą wchodzimy do domu dziecka w warszawie ponieważ stwierdziliśmy że będzie to najlepsza opcja.

Od razu po wejściu można usłyszeć śmiech dzieci przez który uśmiech sam pojawia mi się na twarzy. Spojrzałem na Igę i z tego co widzę nie tylko ja mam uśmiech na twarzy.
-Fifi patrz tam chyba są twoje fanki-Iga wyrwała mnie z zamyślenia i pokazała w pewną stronę po spojrzeniu się tam zauważyłem 2 dziewczyny które się na nas patrzyły i coś gadały podekscytowane ale wcale nie zdawały się być zawstydzone.
-podejdźmy do nich- powiedziałem na co Iga spojrzała na mnie zaciekawiona- no co chyba musimy się w końcu dowiedzieć gdzie jest jakaś dyrektorka a one nie wyglądają jakby miały coś przeciwko temu- uśmiechnąłem się do Igi i wzruszyłem ramionami na co ona pokręciła głową i się zaśmiała ale ruszyła w ich stronę.
-Hej- odezwała się pierwsza Iga na co one spojrzały po sobie i szybko odpowiedziały razem
-HEJ- razem z Igą zaśmialiśmy się lekko
-Jestem Filip a to moja dziewczyna Iga- powiedziałem im chociaż mogę się założyć
że to wiedziały- a wy?- zapytałem się
-Ja jestem Ala a to jest Zosia moja przyjaciółka- powiedziała jedna z dziewczyn- w czym możemy wam pomóc?- zapytała się
-Czy wiecie może jak dostać się do dyrektorki- spytała Iga
-Musicie pójść schodami w górę i pózniej skręcić w lewo drzwi będą podpisane- odpowiedziała mi Zosia po czym dodała- ale jak chcecie możemy was zaprowadzić
Spojrzałem na Igę po czym oboje pokiwaliśmy głową
-Prowadźcie-powiedziała Iga na co one obydwie ruszyły a ja złapałem Igę za rękę i poszliśmy za nimi.
-To tutaj- odezwała się Ala
-Okej dziękujemy wam bardzo- powiedziałem i uśmiechnąłem się do nich razem z Igą
One tylko pokiwały głową i odeszły rozmawiając

Ja zapukałem do drzwi i po usłyszeniu Proszę otworzyłem drzwi i razem weszliśmy
-Dzień dobry- powiedzieliśmy razem z moją dziewczyną
-Dzień dobry w czym mogę państwu pomóc- odpowiedziała

Razem z Igą wytłumaczyliśmy że chcielibyśmy adoptować jakieś dziecko w wieku 13-16 lat. Gdy już wszystko uzgodniliśmy zeszliśmy razem do wielkiej sali gdzie wszystkie dzieci w wieku który uzgodniliśmy się zebrały.
Tam się przedstawiliśmy i po kolei pod chodziliśmy do każdego witając się i mówiliśmy coś o sobie.
Już praktycznie skończyliśmy zostały nam 2 osoby a my dalej nie znaleźliśmy tej jednej osoby którą byśmy chcieli ze sobą zabrać.

Wraz z Igą podeszliśmy do ostatnich dwóch osób którymi były dziewczyny Zosia i Ala tak to te które nas zaprowadziły
Chwilę pogadaliśmy i w pewnym momencie się zapytałem- może opowiecie coś o sobie?- oby dwie pokiwały głową i Ala zaczęła opowiadać
-A więc ja mam 16 lat Zosia 15 przyjaźnimy się od 3 lat. Jak już mogliście zauważyć jesteśmy twoimi fankami, jesteśmy tutaj od 2 lat ponieważ rodzice nas zostawili przez naszą obsesje na ciebie- powiedziała po czym uśmiech zniknął z ich twarz ale Zosia zaczęła mówić dalej
-jak już mamy być adoptowane to tylko razem żeby było nam raźniej- po tych słowach spojrzały na siebie i się uśmiechnęły
Ja już swojej decyzji byłem pewny ale nie wiem co Iga na to...spojrzałem na nią i już byłem pewien że myślimy o tym samym. Podziękowaliśmy i ruszyliśmy do dyrektorki która była ciekawa naszej decyzji

Razem z Igą w tym samym momencie powiedzieliśmy
-Bierzemy dwie dziewczyny Ale i Zosie- Pani się trochę zdziwiła ale pokiwała głową
-a więc zapraszam do podpisania papierów- ruszyliśmy za nią

I już wszyscy byliśmy pewni że nic nie będzie takie same...

Adoptowane przez TacoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz