Pov Zosia
Wstałam o 7:10 wiec zeby sie nie spoznic wstalam szybko i zaczelam sie ogarniac. Najpierw umylam sie i pomalowalam a pozniej sie ubralam gdy bylam juz gotowa zeszlam na dol gdzie kazdy juz byl. iga przygotowala na sniadanie tosty ktore od razu zjedlismy.
-dzis pojedziecie z chlopakami bo ja musze pojachac do studia omowic nowa plyte-powiedzial Filip
-oo jak sie bedzie nazywac?-spytala Ala
-wlasnie to dzis bedziemy omawiac ale plyta w wiekszosci bedzie o was.-usmiechnelam sie na ta wiadomosc
Pomyslec ze keszcze rok temu moim marzeniem bylo spotkac filipa a teraz teraz z nim mieszkam jest moim tata pisze o mnie plyte dalej nie moge w to uwierzyc. nawet nie wiem czym sobie zasluzylam na taka rodzine i przyjaciol. jeszcze rok temu mialam tylko Ale a teraz mam wszystkich ktorych moglam sobie wyobrazic.
no ale wracajac
-a kiedy chlopaki beda-spytalam
-za jakies 10 minit wiec zbierajcie sie
wstalam od stolu poszlam na gore po plecak i ksiazki i zeszlam na dol. Ali jeszcze nke byko ale zalozylam buty a w trakcie przyszla Ala ktora idac moimi sladami tez sie ubrala zalozylam jeszcze tylko kurtke. gdy bylysmy gotowe chlopaki akurat podjecahli pod dom krzyknelysmy tylko pa po czym wsiadlusmy do samochodu
-hejka chlopcy-powiedzialam z Ala
-siema-powiedzial bartek a mateusz kiwnal tylko glowa robiac cos w telwfonie-gotowe na pierwszy dzien nauki?
-no jasne co to dla nas-piwiedzialam
-i tak dzis tylko bedziemy sie orzedstawiac wiec luzik-powiedziala Ala
Reszta drogi minela nam na gadaniu a po 15 minutach bylismy przed wejsciem gdzie poczekalismy na Igora i Nine oni jak zawsze sa pozniej
Po 5 minutach byli wiec po przywitaniu sie weszlismy do srodka. odlozylismy wszystkie niepotrzebne nam rzeczy w szafkach i udalismy sie na gore pod klase. Jak zadzwonil
dzwonek rozdzielilysmy sie z chlopakami wchodzac do sal i zajelismy swoje miejsca. okazalo sie ze nasza pierwsza lekcja byla chemia ktora nawet lubilam. Gdy pani weszla do sali wszyscy soe uspokoili i zaczeli ich sluchac
-wiec tak kochani w tym roku znowu sie widzimy z naszych zasad nic sie nie zmienilo ale z tego co wiem jest kilka nowych osob wiec je przedstawie takze nie toleruje gadania i uzywania telefonu na lekcji gdy przylapie kogos na sciaganiu wstawiam jedynke bez mozliwosci poprawy reszte zasad poznacie w ciagu roku mam nadzieje ze kazdy rozumie a trraz przejdzmy do lekcji....-i tak zaczelo sie 30 minut meczarni az zadzwonil dzwonek na przerwe
Jak najszybciej razem z Ala wybieglysmy z sali i poczekalysmy przed na chlopcow
-Co teraz mamy?-spytal sie bartek
-wf-odpowiedzial zadowolony mateusz
-i z czego ty sie tak cieszysz godzina meczarni- powiedzialam
-i do tego pocisz sie i smierdzisz nic fajnego-dodala Ala
-nie zrozumiecie-odpowiedzieli w tym samym momencie na co zaczelysmy sie smiac ale po chwili ruszylismy razem do szatn gdzie sie rozdzieliliśmy
Gdy weszlysmy do srodka od razu uslyszalysmy rozmowy z ktorych dalo sie wywnioskowac ze mamy dzis biegac jak ja tego nienawidze, kto wymyslic bieganie przez godzine w kolko ani to fajne ani przyjemne no ale coz musze to przetrwac
CZYTASZ
Adoptowane przez Taco
FanfictionTaco Hemingway- sławny raper który stwierdził że chce adoptować dziecko wraz z swoją dziewczyną Igą Lis Ala i Zosia- przyjaciółki które od 2 lat razem są w domu dziecka przez to że rodzice mieli dosyć ich obsesji na ich idola którym jest...