Akaashi:
Minął już miesiąc mojego pobytu na ,,Targu dzieci’’. Byłem wściekły na rodziców , ale co tam w głębi serca wiedziałem że , im tylko kłopotów dokładam swoim istnieniem . Jednak nie mogę zrozumieć jak bardzo są głupi , zamiast wykorzystać mnie jakoś do pomocy , po prostu mnie oddali no po prostu chamstwo. Sierociniec znajdował się 3 godziny drogi od mojego starego domu . Pewnie starzy nie chcieli mnie gdzieś spotkać przypadkiem, więc wybrali jak najdalszy . Szkołę oczywiście musiałem zmienić ,ale nie tęskniłem za nikim...no może za jedną osobą . Za Bokuto znałem go jeden dzień jednak to jak mnie traktował , rozmawiał ze mną. Samo jego bycie obok przynosiło u mnie dziwny spokój. Oczywiście codziennie mam od niego masę wiadomości .
Teraz trochę o moim ,, Nowym Domu”
Przyjechałem tam około 21 po pogrzebie babci. Wogóle po co ludzie robią tak późno pogrzeby? Może chcą odprowadzić zmarłą osobę do łóżka? Nie no XD do rzeczy. Byłem zmęczony więc się nie odzywałem . Rodzice tylko szybko walnęli jakąś gatkę o mnie i się zmyli. Nie usłyszałem od nich nawet głupiego ,,pa pa” po prostu nic. Jakaś kobieta pokazała mi mój pokój i powiedziała że jutro wytłumaczy mi inne rzeczy bo dzisiaj już za późno . Za późno ? To o której oni idą spać ? Dobra walić to . Zapaliłem latarkę w telefonie i rozglądałem się po pokojuBiałe skromne ściany , skośny sufit . Po którym wywnioskowałem że jestem na strychu . Łóżko miałem pod skosem a na skosie jedno małe okno ,jednak było na tyle duże że spokojnie mogłem obserwować całą okolicę . Ha Ha monitoring 24 godziny na dobę. Strzeszcie się tutejsze staruszki macie konkuręcje. Pomyślałem i rozglądałem się dalej po pokoju . Dostrzegłem pod ścianą spore drewniane biurko oraz dużą szafę . Gdzieś w kącie stał kosz na śmieci a obok drzwi . To były wszystkie meble w pokoju.
Usiadłem na łóżku opierając się o ścianę i włączyłem telefon . Przeglądałem jakieś social media gdy usłyszałem że drzwi otwierają się powoli. Wytęrzyłem wzrok by zobaczyć kto to .
-Ty jesteś ta nowa pewnie- usłyszałem cichy dziewczęcy głosik .
- E tak to ja, możesz wejść bo chciał bym zobaczyć z kim gadam ?-spytałem ignorując to że nazwała mnie babą . Dziewczynka powoli weszła do pokoju zamykając za sobą drzwi . Zapaliłem lampkę gdyż zrobiło się ciemno . W bladym świetle ujrzałem 5-6 łatkę o krótkich brązowych włosach ubraną w , czerwoną zadurzą koszulką i białe spodenki . Spojrzała na mnie z zakłopotaniem.
-Chłopak...-wyszeptała i podeszła bliżej .
-Yyy no chłopak a co ?- What?
-Pierwszy...chłopak...-wyszeptała i patrzyła na mnie z ciekawością . Za to ja miałem laga . O co jej chodzi ? Już miałem coś powiedzieć gdy drzwi otworzyły się . Tym razem stanęła w nich wysoka dziewczyna miała może
15-16 lat ? Miała dość długie blond włosy z nie ułożoną grzywką . Ubrana była w białą koszulę nocną .
- Ai...mówiłam żebyś do niej nie przychodziła o tej porz- urwała gdy mnie zobaczyła .
-Em mogę zadać pytanie , czemu każdy tu ma mnie za babę?-powiedziałem zupełnie zdezorientowany . Spojrzała na mnie trochę zbita z tropu.
-A jak się nazywasz ?-spytała jakaś czarnowłosa dziewczynka zaglądając przez drzwi .Cała trójka spojrzała na mnie
-Akaashi Keiji -westchnąłem
-A ile masz lat?- spytała bliźniaczka czarnowłosej wpychając się przez drzwi .
-To jakieś przesłuchanie czy co ku*wa?13 zadowolone ?- byłem zmęczony
-A czemu jesteś chłopcem ?- spytała najmłodsza chyba Ai
-A czemu nie ? Wogóle dziewczyny o co wam wszystkim chodzi ?
- Jestem Aya to Ai oraz bliźniaczki Kazuko i Keiko -powiedziała blondynka wskazując na pozostałe dziewczyny - No więc...jesteśmy bardzo zdziwione gdyż od...wielu lat nie doszedł do nas żaden chłopiec...a ty jesteś pierwszym...
- Że co ku*wa?
-Przykro nam ale proszę nie przeklinaj przy Ai...-odpowiedziała wskazując na Małą która wyraźnie była już zmęczona- No dobra moja panno idziemy do łóżka powiedz dobranoc Keijie'mu -wzieła brązowowłosą na ręce.
-Dobanoc...-powiedziała cicho
-Ta dobranoc...-odpowiedziałem cicho i Aya z Ai na rękach wyszły z pokoju a ja zostałem z bliźniaczkami-No to z kond cię przywiało ?- spytała Keiko
- Z daleka ile macie lat ?
- 10!-odpowiedziały razem
-Opowiedz coś o sobie -poprosiła Kazuko .
- Och krótko o mnie , nie lubię rozmawiać z ludźmi , bo nie umiem z resztą za to lubię słuchać ,przyjaciół nie mam no może jednego, moi rodzice to głupcy. Wasza kolej
- Uwielbiam śpiewać , moją najlepszą przyjaciółką jest moja siostra. Kocham mangi - Krótko opisała się Kazuko
- Uwielbiam grać na perkusji , moją najlepszą przyjaciółką jest moja siostra. Kocham anime . Nasi rodzice zginęli w wypadku ja straciłam słuch-podsumowała Keiko .
-Hej... Skoro straciłaś słuch to czemu mnie słyszysz ?- spytałem
-Patrze na twoje usta umiem czytać z ruchów warg - odpowiedziała
-Sprytne -przyznałem
- Ale Keiko umie też migi prawda -wtrąciła się jej siostra
-Tak to prawda
-Wow zawsze chciałem się nauczyć migów - powiedziałem
-Będe mogła cię nauczyć , jak będziesz miał czas to w padnij do naszego pokoju- powiedziała głucha
-Super tylko jak ja mam was odrurznić ?-To był chyba problem
- To proste zobacz , ja mam kolczyka w uchu a Keiko nie oprócz tego jestem od niej troszkę niższa -wytumaczyła Kazuke .
-A okej a może powiecie do jakiej szkoły chodzicie ?-chciałem wiedzieć bo możliwe że będę w niej z nimi
- My chodzimy do podstawówki z numeru 7 -powiedziała któraś z nich-To trochę daleko więc musimy wstawać wcześniej ech..rzadko kiedy się wysypiamy . Wstajemy gdzieś około 6. 20 i idziemy na autobus
-Rozumiem a ile jest osób tutaj ?-zadawałem dużo pytań ale chciałem wiedzieć jak najwięcej .
-Nas wszystkich jest 23 doszedłeś ty i mamy 24 - powiedziała wyższa
-Acha...- jakim cudem ja mam wytrzymać nie wiadomo jak długo z 23 pannami do o koła?
-Wiesz masz przynajmniej duży wybór do materiału na swoją dziewczynę -zaśmiała się Kazuko
-Ta...-zaburczało mi w brzuchu
-Przecierz ty nic nie jadłeś ! Choć zaraz coś znajdziemy - Złapały mnie za rękę i poprowadziły do kuchni .-Dziewczyny ale to chyba...nie najlepszy pomysł -wyszeptałem w obawie że kogoś obudzimy .
-No dobra dobra trzeba być tylko cicho ,milion razy tak wychodziłyśmy- odszeptała któraś -dobra stójcie tu , ja pójdę po coś do jedzenia - zatrzymałem się z jedną z bliźniaczek i czekaliśmy aż druga wróci . Po chwili usłyszeliśmy kroki . Zamarliśmy cicho w obawie że to jakaś opiekunka. Nagle ktoś złapał mnie za ramię i pociągnął na górę. Nim się obejrzałam byłem w swoim pokoju a obok na łóżku siedziały Keiko z Kazuko.
- Co to miało być ?- zapytałem szybko zdezorientowany. Keiko przyłożyła palec do ust , dając mi tym do zrozumienia że mam być cicho .
-Idzie...nie ruszaj się -piwiedziała szeptem Kazuko i zgasiła światło po czym wskoczyła do szafy . Za to jej siostra czmychneła pod łóżko . Ja siedziałem i nie ruszałem się , podejrzewałem że to jakaś opiekunka i miałem rację . Drzwi otworzyły się a w nich stała kobieta która pokazała mi pokój.
-Akaashi ,czy schodziłeś na dół ?-spytała surowym tonem
-Tak, zszedłem bo szukałem toalety ale się zgubiłem -skłamałem bo przecież nie mogłem ich wydać .
-Acha...dobrze toaleta to pierwsze drzwi tu po lewo , zapamiętaj na przyszłość a teraz do łóżka kłaść się jutro twój pierwszy dzień w nowej szkole-Powiedziała już nieco łagodniej
-Dobrze będę pamiętał dziękuję dobranoc-powiedziałem by jak najszybciej skończyć rozmowę
-Dobranoc -powiedziała i zamknęła drzwi . odczekałem jeszcze z pięć minut by upewnić się że kobieta poszła po czym dał znak dziewczyną że mogą wyjść .
-Hu..było blisko - zauwarzyła niższa
- To macie chociaż coś do jedzenia ?-spytałem z nadzieją .
- Czemuś nam nie powiedział że umiesz tak świetnie kłamać ?-spytała podejrzliwie Keiko
-Ja ?
-Nie święty mikołaj
- Nie wiem po prostu , wiem tylko żeby nie odwracać wzroku bo od razu się skapnie
-Nieźle
-A macie coś do jedzenia ?-powturzyłem
-A tak tak masz - Wyższa podała mi bułkę z czekoladą
-Jak ty tak szybko to zrobiłaś ?-Nie no ja bym się nie wyrobił
-Magic-,zaśmiała sie. Zjadłem szybko
-Dobra idźcie już , w końcu musimy wstać szybko jutro do szkoły nie ?-zmęczony byłem więc tylko na to się zdobyłem
- A kto to przyszedł ?-zaczeła Kazuko
-Pan maruda -odpowiedziała jej siostra
-Niszczyciel dobrej zabawy
-Pogromca uśmiechów dzieci - zawturowały razem
-Miło mi -odgryzłem im po czym się pożegnaliśmy i dziewczyny poszły do siebie . Ja padłem na łóżko i prawie natychmiast zasnąłem .