Ujawnienie

4 1 0
                                    

Chłopak zerkną na trójkę dziewczyn po czym wlepił wzrok w podłogę i zaczął przepraszać za spowodowanie zamieszania. 
Katsumi: Nie masz za co przepraszać! To nie twoja wina, że źle się poczułeś!
Yuu: Wiem, przepraszam...
Rose: Już lepiej Braciszku?
Zapytała się zaniepokojona dziewczyna po czym przytuliła mężczyznę. Yuu pogłaskał Rose po główce co zawsze robi gdy się spisze lub się zasmuci. Po kilku minutach siedzenia w niezręcznej ciszy Takahashi wstaje na nogi przeciąga się i zauważa różnicę... Czuje się o wiele lżej i lepiej ponadto wydaje mu się, że nie tylko to się zmieniło. Jego ręka emanuje swoją własną potężną aurę a plecy są gładsze w okolicy łopatek a skóra tam jest bardzo wrażliwa na dotyk.
Yuu: Coś mi tu nie gra, czuję się naprawdę inaczej.
Yui: To znaczy?
Yuu: Właśnie sam nie wiem. 
Chłopak zaczerwienił się lekko na twarzy i poszedł w stronę lustra w przedpokoju. Staną przed nim plecami i podwinął koszulkę ponad łopatki. Zauważył, że zaczerwienienie zeszło. Dziewczyny patrzą się na niego z za ścianki.
Yuu: Co jest?! Co się ze mną dzieje?!
Cała trójka płci pięknej spogląda się na Takahashi'ego z przerażeniem i zarazem z ciekawością.
Nadszedł wieczór, Yui poszła do domu. Katsumi przygotowała szybką kolację dla rodzeństwa.
Rose i Yuu zajadali się ze smakiem jedzeniem, które zrobiła uzdolniona siostra.  Pół godziny później na stole stały tylko kubki z ciepłą herbatą i ciasteczka upieczone przez Rose i Katsumi.
Yuu: Katsumi, Rose idźcie się kąpać pierwsze.
Katsumi: Okej, chodź Rose
Pół godziny później nadchodzi czas na kąpiel Yuu. Chłopak idąc do łazienki mija się z Maki. Postanowił trochę ją pogłaskać i pobawić się z nią. Gdy wyciągną do niej swoją prawą dłoń ta odskoczyła przerażona i uciekła. Zdziwiony postanowił to zignorować i pójść do wanny na czas relaksu po ciężkim dniu pełnym omdleń. Po paru minutach od wejścia do wody zasną. We śnie zobaczył ponownie mamę tym razem pokrytą krwią z poszarpanymi ubraniami i ciałem. Trzymała miecz spowity czarno-niebieską mgłą. Kobieta spojrzała się na swojego syna po czym z dużą prędkością uderzyła go ostrzem w brzuch. Jego krew zaczęła się wylewać litrami. Takahashi podnosi się gwałtownie w wannie, rozgląda się z  przerażeniem po pokoju po czym maca się po brzuchu na, którym widnieje krwista lecz nie krwawiąca szrama, której wcześniej nie było. Zdziwiony sytuacją rozkłada się wygodnie w wannie po czym ciężko wzdycha i stara się przypomnieć sobie co dzisiaj robił, gdzie był. Gdy tak rozmyśla słyszy drapanie w drzwi. Lekko przestraszony wychodzi z wanny, owija się ręcznikiem na wysokości pasa i podchodzi ostrożnie w stronę drzwi. Wraz z lekkim strachem towarzyszy mu znajome mrowienie w prawym ręku. Chłopak chwyta za klamkę od drzwi i szybko je otwiera. Po ich otwarciu widzi na podłodze siedzącą nagą kobietę o szarych włosach z kocimi uszami i ogonem. Chłopak czerwieni się i nim zdąży zamknąć drzwi dziewczyna-kot wparowuje do łazienki.
Yuu: C-co ty tu robisz kim jesteś?!
Dziewczyna-kot: Mówią na mnie Maki.
Yuu: Co tu robisz pytam się jeszcze raz!
Maki: Nie poznajesz mnie panie? To ja Maki nya~
Yuu:C-co?
Maki: Już wszystko wyjaśn-
Yuu: Najpierw coś na siebie nałóż!!
Maki: Już Już...
Mija chwila i Maki jest już ubrana.
Yuu: Dobra to teraz czekam na wyjaśnienia!
Maki: Ze względu na to, że twoja moc jest coraz bliższa ujawnienia liga aniołów i upadłych aniołów wysłała mnie abym cię pilnowała a w razie potrzeby zlikwidowała
Yuu: Aha... ŻE CO?!
Maki: Spokojnie i tak bym tego nie zrobiła.
Yuu: To też ale jaka moc co?!
Maki: Już wyjaśniam! Twoja Mama była Aniołem, twój tata jest upadłym aniołem, który jest pacyfistą i jako jedyny miał dziecko z Aniołem rozumiesz?
Yuu: Tak, ale tylko po części... To dla mnie trochę szokujące przeżycie...
Maki: W pełni to rozumiem ale chciałam cię uświadomić, że twoja moc ujawniła się podczas jak zasnąłeś w wannie.
Yuu: Ale..
Maki: Możemy spróbować to aktywować jeżeli chcesz, ale do niczego cię nie zmusz-
Yuu: Zróbmy to!
Maki: To tak musisz wstać.
Yuu: Okej
Maki: Teraz spróbuj zmaterializować ostrze, które widziałeś we snach.
Yuu: Zrozumiałem!
Chłopak skupia się na swojej prawej ręce po paru sekundach jego ręka zaczyna być otulana przez czarno-fioletową mgłę po czym w jego dłoni ukazuje się czarne ostrz spowite tą mgłą.
Yuu: Wow co się dzieje? Moja ręka jest taka lekka.
Maki: To jest broń twojej mamy ,,ostrze cienia,,.
Yuu: Mamo...
Maki: Nie mogę ale muszę ci to powiedzieć możesz poszerzać swój arsenał.
Yuu: Jak?
Maki: Tego akurat ci nie powiem sam musisz to odkryć i tak powiedziałam za dużo.
Yuu: No dobra.
Maki przemienia się w swoją pierwotną postać czyli kota i wybiega z łazienki. Zdziwiony Yuu postanawia wytrzeć się i ubrać się po zrobieniu tego wychodzi z łazienki nadal rozmyślając o zaistniałej sytuacji. Chwile potem jest już w salonie jego oczom ukazują się siostry siedzące na kanapie i oglądające jakiś serial w telewizji. Yuu w myślach- Ciekawe czy one wiedzą teraz każdy będzie wydawał mi się podejrzany. Dobra nie ma co o tym rozmyślać co się stało to się stało co ma być to będzie. Rose spostrzega brata wchodzącego powoli do salonu.
Rose: Jak się czujesz braciszku?
Yuu: O wiele lepiej dzięki za troskę i jeszcze raz przepraszam za kłopot.
Katsumi: To nie twoja wina... Ale dbaj o siebie trochę bardziej
Yuu: Dobrze przepraszam.
Zapadła niezręczna cisza. Rozległ się hałas po chwili z kuchni wyłoniła się Maki w ludzkiej postaci.
Yuu: Maki c-co ty robisz?
Maki: Jem.
Rose: Ma-ki?
Katsumi: Maki to ty?
Maki: To ja nya~
Yuu: Chwila wy się znacie?
Maki: Tak tak pochodzimy z tej samej wioski.
Katsumi: Nie myślałam, że jeszcze kiedykolwiek cie zobaczę!
Rose: Ma-ki.
Maki: Hejo Rose, nic się nie zmieniłaś od momentu w którym ostatnio się widziałyśmy. Nadal jesteś drobniutka i płaska.
Rose: Nie mów tak!
Katsumi: Makii nie dokuczaj jej!
Maki: Sorka Sorka!
Yuu: Dopiero dzisiaj się dowiedziałem, że Maki tak umie się przemieniać...
Maki: I dowiedziałeś się o swojej mocy! yeey
Rose: Braciszku odkryłeś ją? 
Yuu: Tak. Cały czas wydaje mi się, że to sen czy coś w tym stylu.
Chłopakowi przypomniał się sen, który miał jakiś czas temu.
Yuu: Właśnie już raz mi się to śniło! Zaatakował nas jakiś stwór i z nim walczyliśmy!
Maki: To moja zasługa!
Rose: A możemy zobaczyć?
Yuu: Jako, że jesteście moimi siostrami i wam ufam to tak.
Katsumi: Też chętnie zobaczę!
Chłopak materializuje ostrze cienia.
Rose: Niemożliwe!
Katsumi: To nie może być prawda!
Maki: Tak jak widzicie posiada on ostrze cienia. A teraz Panie skup się na swoich plecach i spróbuj rozwinąć skrzydła!
Yuu: Tak samo jak z mieczem?
Maki: Tak tak!
Chłopak ponownie się skupia. Po chwili z jego pleców wyłaniają się skrzydła jedno białe niczym świeży śnieg a drugie czarne jak smoła.
Rose: Nie, nie może być...
Katsumi: On jest pół upadły-pół anioł
Maki: Bayakushi!
Rose: Pierwszy raz widzę... Siostrzyczko obie miałyśmy racje... Ty mówiłaś, że sądzisz, że jest upadłym pacyfistą a ja, że jest aniołem...
Katsumi: A on jest Bayakushi...
Maki: Pan jest wyjątkowy i ma potężną moc... Wiec musimy chronić go od wszystkich stron istnieje szansa, że nas nie zaatakują ale też, że nas wszystkie frakcje będą próbowały dopaść.
Yuu: Możecie powiedzieć o co chodzi z tymi frakcjami?
Katsumi: Pewnie! Istnieją cztery frakcje: Demony, Anioły, Upadłe Anioły i Bogowie. Od zawsze są wrogo nastawione do siebie z wyjątkiem Aniołów-Bogów, Demonów-Upadłych. Więc prawdopodobnie na zlecenia tych wyższych stref będą próbowali dopaść Bayakushi bo jest ich zaledwie trzech...
C.D.N.

 

Upadły AniołOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz