Leżałam na łóżku i czytałam jakiś nudny komiks, ale nie mogłam się skupić na tekście. W mojej głowie cały czas krążyło pytanie El “Czy ta tęcza coś oznacza?”. Może Eleven wie o co chodzi i tylko mnie sprawdzała... Mam nadzieje, że nie.
-Max, słyszysz mnie?
Podniosłam moją krótkofalówkę z podłogi i powiedziałam:
-Słyszę, odbiór.
-Tu Dustin.
-O co chodzi?
-Wpadniesz do mnie za 15 minut? Odbiór.
Dziwna sprawa, Dustin rzadko zapraszał mnie do siebie. W ogóle rzadko się spotykaliśmy gdzieś indziej niż w Mike’a piwnicy. No dobra czasami wychodziliśmy do Arcade, ale nie to jest teraz ważne.
-Już wychodzę, bez odbioru.
Założyłam na siebie bluzę i wybiegłam z domu. Jechałam na desce najszybciej jak potrafiłam. Minęłam dom Lucasa i skręciłam w jedną z bocznych ulic. Na końcu tej ulicy był dom Dustina.
Zsiadłam z deski, podeszłam do drzwi i zapukałam. Dustin szybko mi otworzył i zaprosił do środka.
Gdy usiedliśmy na podłodze w jego pokoju zapytałam:
-To o co chodzi? Gdzie reszta?
-Przyjdą za pół godziny.
-To po co mnie tu tak wcześnie zaciągnąłeś?
-Musimy pogadać - powiedział i urwał.
Od 2 minut siedzi i gapi się na plamę na dywanie.
Postradał zmysły, pomyślałam, a może się czegoś napił.
-Dustin!
-Co?
-O czym chciałeś pogadać?
-Słyszałem, jak krzyczałaś na Lucasa, ale nie chce Ci dawać jakichś wykładów co powinnaś a czego nie powinnaś robić. Po prostu uznałem, że chciałabyś coś wiedzieć.
-No, dajesz.
-Od bitwy w centrum handlowym, Lucas co dziennie dzwonił do mnie i pytał, czy się odezwałaś. Pytał, czy powinien zadzwonić. Chciał zadzwonić, ale nie potrafił. Lucas wbrew pozorom nie jest bardzo otwarty i tak samo jak tobie ciężko mu rozmawiać o uczuciach.
Zanim zdążyłam zaprotestować, dodał:
-Nie kłóć się ze mną, wiemy, że to prawda. A poza tym co miał powiedzieć? “Będzie dobrze”? Nie będzie dobrze.
No miał trochę racji, ale nie usprawiedliwia go to.
-Ale mógł przyjść lub wyjść ze mną do Arcade. Po prostu mógł ze mną pogadać.
-Jemu też nie było łatwo, ale ja Ci nie będę mówić co on czuł. Porozmawiaj z nim, gdy przyjdzie.
Chryste, rozmowa z Lucasem to ostatnie czego chce. Nie dlatego, że jestem na niego zła. Jestem zawiedziona i tak jak powiedział Dustin, ciężko mi rozmawiać o uczuciach.
-Dzięki, że mi powiedziałeś - powiedziałam.
***************************************************************************
Gdy wszyscy przyszli, podeszłam do Lucasa i zapytałam:
-Możemy porozmawiać?
CZYTASZ
ELMAX: Gdzie byłaś gdy Cię potrzebowałam? - Max Mayfield
FanfictionMax bardzo przeżywa wydarzenia z bitwy pod Starcourt Mall... Pojawiają się nowe emocje, uczucia... A do tego rozpoczyna liceum Czy Max udźwignie ten ciężar? Czy poradzi sobie w nowym życiu? _______________________________________________ Hejka Jest...