Shot dla
EwerTugeder
👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻
Kou i [T.I] znali się już trochę. Poznali się w sumie przypadkiem. [T.I] była przyjaciółką Nene ,ale w sumie mało ze sobą gadały. Pewnego razy Kou przyszedł do Yashiro i przez przypadek wpadł na [T.I]. Tak się poznali. Aktualnie Kou zastanawiał się jak powiedzieć [k.w.] o tym że się w niej zakochał. Od tygodnia zbierał się na odwagę by to zrobić ,a dziś od rana próbował jakoś jej powiedzieć jednak nie za dobrze mu to szło.
- ,a może dasz jej czekoladę- powiedział Hanako.
- NIE! TWOJE RADY SĄ BEZNADZIEJNE! WSPÓŁCZUJĘ TWOJEJ PRZYSZŁEJ DZIEWCZYNIE- powiedział Kou. Cały dzień Hanako mu pomagał i co? I nico.
- no to nie wiem. Radź se sam- powiedział numer siedem po czym po prostu sobie poszedł.
- pf. Dzięku za pomoc - powiedział Kou. Był zły. Jak ma niby powiedzieć [T.I] że ją kocha? Jak? Po chwili uznał że może spyta o to brata. W końcu on mu może pomóc. Na pewno bardziej niż Hanako. Rudowłosy chłopak ruszył w stronę klasy swojego brata zastanawiając się jak jeszcze może powiedzieć [T.I] o tym co czuje. Może zwyczajne spotkanie po lekcjach i rozmowa by wypaliła? Tylko co ma powiedzieć? „ [T.I] kocham cię" ? Pewnie to zepsuje jak wszystko inne. Niebieskooki już miał wejść do klasy ,ale w tym momencie ktoś złapał go za dłoń. Chłopak spojrzał na tę osobę po czym mocno się zarumienił. Była to [T.I]. Bo kto by inny? Dziewczyna o [k.o.] oczach spojrzała na chłopaka ze swoim typowym pocker face. Na chwilę otworzyła usta jak by chciała coś powiedzieć po czym je zamknęła. Nie wiedziała jak ma zacząć. Cały dzień Kou dziwnie się zachowywał przy niej do tego odwalał dziwne rzeczy i mówił coś co nie miało najmniejszego sensu. Dziewczyna o [k.w] włosach zastanawiała się czy może chłopak nie jest chory czy coś. Ostatecznie jednak uznała że to pewnie jej się wydaje. Mimo to nie dawało jej spokoju to dziwne zachowanie chłopaka i chciała spytać czy coś z nim nie tak czy po prostu jej się wydaje.
- Kou-Kun.... czemu rak dziwnie się zachowujesz? - spytała w końcu [k.w.] włosa dziewczyna. Minamoto spojrzał na nią po czym chciał wyjaśnić jej że to nie tak i że ją kocha ,ale jak zwykle wyszło to co wyszło.
- n-n-no b-b-bo [T.I] m-m-marchewka z-zjadła królika... to z-z-znaczy rzodkiewka z-zjadła k-kota.... em... lemoniada? - powiedział cały czerwony. [T.I] spojrzała na niego dziwnie nie wiedząc o co mu chodzi.
- może lepiej pójdź do pielęgniarki.... mówisz rzeczy bez sensu i jesteś cały czerwony.... pewnie masz gorączkę- powiedziała [T.I] ze swoim pocker face. W jej [ k.o.] oczach był chłód, lecz w głębi martwiła się o rudowłosego chłopaka ,który skradł jej serce. Na początku dziewczyna nie wiedziała co to za nowe uczucie jednak Nene wyjaśniła jej że to co czuje [k.w.] włosa to jest miłość.
- [T.I] T-T-to nie tak... j-ja... em... czekolada i m-mleko w sądzie.... no i brudna T-T-toaleta? Em... Hanako? - Kou w tym momencie marzył o tym by zapaść się pod ziemię. Zepsuł wszystko.
- Kou powiedz o co ci chodzi? Cały dzień zachowujesz się dziwnie ,a jak ciebie o coś pytam to odpowiadasz w ten sposób. Czy jesteś na mnie zły czy coś?- spytała dziewczyna. W tym momencie rudowłosy spojrzał na nią i złapał za ramiona.
- Nie jestem zły! Po prostu cały dzień chcę ci powiedzieć że cię kocham ,ale mi się nie udaje przez co zastanawiam się jakim debilem muszę być że nie umiem ci tego powiedzieć jak człowiek- powiedział niebieskooki. Dopiero po chwili zorientował się że właśnie powiedział swojej kochanej [T.I] co do niej czuje. Dziewczyna słysząc jego słowa uśmiechnęła się co było niecodziennym widokiem.
- też cię kocham Kou-kun- powiedziała [k.w.] włosa. Niebieskooki spojrzał na nią niedowierzając w to co słyszał. Ostatecznie mocno przytulił [T.I] i trwali w tym uścisku dopóki nie zadzwonił dzwonek i nie musieli iść na lekcje.
