❕Norman x fem!dandere!reader❕

842 35 42
                                    

Shot dla
MayKirkland

🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉🦉

Norman i [T.I] byli najlepszymi przyjaciółmi od dziecka. W sumie to zawsze trzymali się w grupie. [T.I], Rey, Emma i on. Po mimo tego że [T.I] często wolała siedzieć cicho w swoim samotnym kąciku to jednak potrafiła czasem dogadać się z innymi i pobawić z dzieciakami. Jednak jak to jest w grupach czasem ktoś się w kimś zakochuje. Tak też było w tym przypadku. Norman od dawna czuł do [T.I] coś więcej niż przyjaźń. Oczywiście nie mówił nic bo to mogłoby zniszczyć ich przyjaźń ,a tego chłopak nie chciał. [T.I] miała podobny problem z tym że ona zawsze nic nie mówiła jeśli nie była pytana. Po prostu nie chciała się udzielać jeśli nie jest to konieczne. Dlatego też nie mówiła Normanowi o swoich uczuciach i nie zamierzała o nich nikomu mówić. To był jej sekret. Coś co ukryje na dnie serca tak by nikt nigdy się nie dowiedział.

W końcu po paru dniach dowiedzieli się że są tylko pokarmem dla demonów. Wtedy [T.I] zaczęła bardziej się udzielać. W końcu nie chciała być zjedzona. Zaczęła rozmawiać z innymi na potrzebę uratowania wszystkich z farmy. Norman wymyślał jakiś tam plan. W prosty sposób mówiąc ani [T.I] ani Norman nie mieli czasu na rozmowę o uczuciach. Gadali jedynie o planie i ucieczce. W końcu jednak nadszedł ten dzień. Ten którego nikt się nie spodziewał. Ktoś miał zostać wysłany by stać się pokarmem.   Okazało się że to Norman. Wtedy [T.I] zrozumiała że musi powiedzieć białowłosemu co do niego czuje. Jednak jak? Było to dla niej trudne. Nie umiała gadać o uczuciach. Do tego nie wiadomo czy Norman też ją kocha. Co jak nie? Wszystkie wątpliwości kazały [T.I] milczeć. Nic nie mówić. Po prostu się nie odzywać. Zostawić uczucia na dnie serca i nigdy ich nie ujawniać. Jednak świadomość tego że dziś ostatni raz widzi chłopaka kazała jej powiedzieć co czuje. Wykrzyczeć to jeśli trzeba będzie. Wyznać to co jej ciąży na sercu. [k.w] w końcu wzięła się w garść i ruszyła w stronę niebieskookiego.

- N-Norman... - odezwała się dziewczyna. Chłopak spojrzał na nią po czym przyjaźnie się uśmiechnął.

- tak [T.I]? - spytał z uśmiechem na twarzy. Kiedy widział tę słodką dziewczynę to czuł jak jego serce bije szybciej. Bolało go to że musi ją zostawić. I to tylko dlatego że dziś wieczorem zostanie wysłany jako karma dla demonów. Przykre. ,Ale tak najwyraźniej miało być.

- ch-chciałabym c-ci coś p-powiedzieć- powiedziała [T.I] z lekkim strachem. Nadal nie wierzyła że chce to zrobić. W końcu chodzi o wyznanie uczuć.

- tak [T.I]? Mów śmiało- zachęcał Norman. Dziewczyna już miała mu powiedzieć ,ale w tym momencie z nikąd pojawiła się Emma.

- heeeeejjjj! O czym gadacie?- spytała rudowłosa. Norman uśmiechnął się do przyjaciółki po czym odpowiedział.

- [T.I] właśnie chciała mu coś powiedzieć- białowłosy spojrzał na dziewczynę po czym uśmiechnął się do niej. - to co chciałaś powiedzieć?

- em... n-nie w-ważne j-już- powiedziała speszona [T.I] i po prostu odeszła. Nie wiedziała jak ma powiedzieć Normanowi co czuje skoro wszyscy tu chodzą i do tego przeszkadzają. Dziewczyna przez resztę dnia szukała odpowiedniej okazji jednak za każdym razem ktoś jej przeszkadzał. W końcu nadszedł wieczór. [T.I] ze zrezygnowaniem i smutkiem ruszyła na dół by pożegnać się z Normanem. Kiedy tam weszła zauważyła że wszyscy po kolei przytulają Normana. Rey siedział gdzieś z Boku i starał się nie płakać. Emma ryczała jak nikt inny ,a [T.I] po prostu płakała ,ale nie pokazywała że w ogóle jest w pomieszczeniu. Po chwili Norman jà dostrzegł. Chłopak podszedł do niej po czym mocno przytulił.

- będę tęsknić... i... przepraszam że tak to się kończy... - powiedział niebieskooki ,a z jego oczu poleciały łzy. [T.I] wtuliła się w niego mocno zaciskając swoje dłonie na jego koszuli.

- ja... ja... nie chcę byś odchodził- powiedziała dziewczyna ze łzami w oczach.

- [T.I]. Obiecaj mi że zrobicie wszystko by uciec. Nie chcę by ktokolwiek po mnie został wysłany. Zadbaj o naszą rodzinę- powiedział chłopak. W tym momencie [k.w.] rozpłakała się bardziej.

- o-obiecuję... Norman... ja... - dziewczyna znowu nie wiedziała jak ma powiedzieć chłopakowi że go kocha. Zamiast tego wsunęła w jego dłonie mała karteczkę poskładaną tak by nie było od razu widać co na niej pisze.

- przeczytaj to jak już będziesz iść z mamą do bramy... - powiedziała dziewczyna. To jedyny sposób. Inaczej nie da rady mu tego wyznać. Norman przytaknął ,a po chwili Mama powiedziała że to już czas. Białowłosy i kobieta opuścili dom i ruszyli w stronę bramy. [T.I] ze smutkiem patrzyła przez okno jak chłopak odchodzi w dal.

- żegnaj Norman- powiedziała cicho.


Norman idąc z mamą na pewną śmierć postanowił zobaczyć co jest na karteczce. Chłopak otworzył ją po czym przeczytał treść. Była ona krótka.

„Kocham cię Norman. Zawsze będę o tobie pamiętać"

Chłopak uśmiechnął się i zacisnął dłoń na karteczce.

- też cię kocham [T.I]


🦉🦉🦉

Mam nadzieję że się spodobało 😘

One-Shoty z Anime 😁😁😁 (zawieszone ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz