Rozdział 2

268 16 10
                                    

2 września, 1968

Dzień był równie nieprzyjemny jak poprzedni, było pochmurno, zimno i do tego wiał silny wiatr.  Wszyscy śmierciożercy wiedzieli, że Tom będzie chciał zmusić Bellatrix do dołączenia do nich. Bella szła korytarzem na Lekcję Transmutacji. Widać było, że bardzo nie chciała tam iść. Była pewna, że nie spodoba jej się nowa nauczycielka,  w końcu była opiekunką Gryffindoru i na pewno będzie faworyzować Gryfonów. Nagle ktoś do niej podszedł.

-Hej-był to Riddle.

Bellatrix spojrzała na niego z pogardą - czego?- warknęła.                                                                            Chłopak spojrzał na nią, uśmiechnął i powiedział- Chciałem się zaprzyjaźnić-skłamał.

Żartujesz sobie?!-parsknęła dziewczyna.

-Nie, może spotkamy się po lekcjach na błoniach?-powiedział, wciąż nie spuszczając z niej wzroku.

-Chciałbyś

-nie zaprzeczę-Gdy Tom to powiedział Bella zatrzymała się w miejscu i na jej  twarzy można było dostrzec odrazę i zirytowanie.

-To co?- zapytał ponownie ślizgon, stojąc obok dziewczyny.

-Nie, a wiesz czemu? bo ty zawsze jak chcesz się z kimś spotkać masz na celu swój własny interes, a teraz mnie zostaw- warknęła ślizgonka.

-Nie zostawię dopóki się nie zgodzisz-Bella przewróciła oczami

-Powiedziałam nie- odparła stanowczym tonem i poszła na lekcję .

Tom był wyjątkowo zdziwiony. Jeszcze nikt, NIKT nie oparł się jego urokowi, dosłownie, nawet dorosłe kobiety obok których przechodził, zawsze się za nim oglądały.

_________________________________________

Na Transmutacji z gryfonami McGonagall kazała im zmienić jeża w poduszkę na szpilki. Oczywiście wszystkim ślizgonom udało się za pierwszym razem, ale nie dostali dodatkowych punktów, natomiast gryfonom udało się dopiero po co najmniej dwóch próbach, a i tak dostali  punkty.  Wszyscy ślizgoni uważali, że było to niesprawiedliwe. Do tego Riddle nie dawał spokoju Belli, cały czas za nią chodził i jak była taka możliwość to siadał obok niej na lekcjach. Bardzo ją to denerwowało. Na obronie przed czarną magią,  mieli walczyć ze sobą w parach, na jej nieszczęście  była z Tomem. Gdy zaczęli walczyć Bellatrix rzuciła w stronę Toma kilkanaście zaklęć. Co prawda z trudem, ale odbił je. Walczyli ze sobą najdłużej ze wszystkich par, w końcu ślizgon rzucił w nią mocniejszym zaklęciem. Nie zdążyła go odbić i upadła. Następnie chłopiec podszedł do Belli i podał jej dłoń, aby pomóc jej wstać. Zignorowała go i wstała sama. Patrzyła na niego z wyrazem furii na twarzy.

-Bardzo dobrze Tom! 5 punktów dla Slytherinu - pochwalił go profesor Flitwick.

***

Tom na eliksirach cały czas tylko myślał co jeszcze może zrobić, aby Bella mu uległa. Nagle uświadomił sobie, że Bella właśnie kłóci się z Profesorem Slughornem.

-Dosyć Panno Black- powiedział stanowczym tonem profesor.

-Zostanie Pani jutro po lekcjach. Bella przewróciła oczami, ale nic więcej nie powiedziała. Tomowi wpadł do głowy pewien pomysł. 

Po lekcji, gdy wszyscy już wyszli z klasy, Tom podszedł do profesora Slughorna

-Panie profesorze, słyszałem, że potrzebuje pan pomocy w sortowaniu dokumentów i chciałbym zapytać czy mógłbym Panu w tym pomóc?

-Oczywiście, że możesz mi pomóc Tom- odparł uradowany Profesor.

-Kiedy chciałbyś przyjść?-zapytał

-może jutro?-zaproponował Tom.

-Dobrze Tom, a zatem do zobaczenia jutro o 17:00-odparł profesor.

-Do zobaczenia, profesorze.

____________________________________

Bella siedziała w swoim dormitorium i rozmawiała z siostrą. Ona i Narcyza bardzo lubiły ze sobą rozmawiać, zawsze dobrze się dogadywały i znajdowały wspólny temat.

-Jak tam z Lucjuszem?-zapytała Bella

-Dobrze, a tak wogóle to dziś zauważyłam, że Riddle ciągle za tobą chodzi, czy wy coś...? no wiesz?-zapytała Narcyza z zaciekawieniem.

-Oczywiście, że nie po prostu się do mnie przyczepił- odparła Bellatrix.

-Może mu się podobasz?-zaśmiała się Narcyza

-Chyba sobie żartujesz-Bella się zaśmiała, a na jej twarzy pojawił się lekki rumieniec.

***

3 września 1968, 11:00

Kolejnego dnia pogoda się nieco poprawiła, nie było już tak zimo i na niebie nie było ani jednej chmury. Bellatrix siedziała na śniadaniu w wielkiej sali razem z Severusem i Narcyzą.

-Mamy dziś wolny dzień. Idziemy do Hogsmeade?-zapytał Severus.

-Dobra, tylko muszę przyjść przed 15:00. Mam przyjść do Slughorna-westchnęła Bella.

A ty Narcyzo?- Sev zapytał blondynkę.

Tak, chętnie-odpowiedziała Narcyza, a na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech.

-To widzimy się o 12:00 przed wielką salą-powiedział Severus wstając z miejsca i zmierzając do wyjścia.             

-Idziemy?-Bella zwróciła się do Narcyzy.

-Tak, chodźmy- W tym samym momencie Bella i jej siostra wstały i ruszyły do dormitorium.

----------------------------------------------------------------

Bella zrobiła lekki makijaż i założyła czarną sukienkę.

Wyglądała po prostu pięknie.

-Pięknie wyglądasz!-powiedziała Narcyza z zachwytem gdy zobaczyła Bellę.

-Ty też Cyziu-powiedziała dziewczyna i uśmiechnęła się do siostry.

-Chodźmy, Sev pewnie już na nas czeka- powiedziała  blondynka. Dziewczęta szły korytarzami i każdy chłopak się za nimi oglądał. Powszechnie uważano, że siostry Black mają piękną urodę. Narcyza była śliczną blondynką z brązowymi oczami, a ich druga siostra Andromeda była podobna do Bellatrix. Andromedę odróżniały ciemnobrązowe włosy i łagodniejsze spojrzenie, oraz delikatniejsze rysy. Kiedyś nawet pojawiła się plotka, że mają krew wili. Pod wielką salą spotkały Sev'a, który aż oniemiał z zachwytu gdy zobaczył Bellatrix.    

Gdy dotarli do Hogsmeade, udali się do " Trzech Mioteł" na piwo kremowe, do miodowego królestwa, a na końcu na spacer. Tak dobrze się bawili, że nawet nie zauważyli, Toma Riddle'a, który od początku za nimi szedł. Była już 14:30 I Bella musiała wracać. Pożegnała się z siostrą,  przyjacielem i udała się do zamku.


//Mam nadzieję, że ten rozdział się wam podobał :), napisanie kolejnego zajmie mi od 2-4 dni(dziś jest 20 stycznia 2021), (mam sporo rzecz na głowię, także  jeśli się rozdział będzie się spóźniał to się nie martwcie jestem pewna, że nie przestanę pisać tej książki :D)



Dark Love- Bellamort, VoldetrixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz