Rozdział 8

236 12 5
                                    

8 października 1968

Bellatrix budziła się w skrzydle szpitalnym. Kiedy otworzyła oczy zobaczyła siedzącą obok siebie Narcyzę i Andromedę. Obie miały spuchnięte I czerwone oczy. Kiedy zobaczyły, że Bella się obudziła obie ją mocno przytuliły.

-Co się stało? -zapytała Bellatrix

-Barty użył na tobie zaklęcia niewybaczalnego – powiedziała Andy.

- Gdzie Tom? I kto mi pomógł? - zapytała Bella.

-Tom ci pomógł, a teraz szuka Barty'iego – odpowiedziała Narcyza.

Bellatrix pokiwała glową i usiadła na łóżku. Pielęgniarka dała jej kilka leków i odesłała do pokoju wspólnego Slytherinu. Kiedy ona i jej siostry weszły do środka od razu podszedł do nich wściekły Tom.

- Nic ci nie jest? - zapytał, a Bella zaprzeczyła I udała się do swojego pokoju. Jak się okazało Barty'ego wyrzucono ze szkoły. 

Do końca roku nic się nie działo. Bellatrix i Tom spędzili dużo czasu raze i byli szczęśliwi. W święta bożego narodzenia Bella przedstawiła Toma rodzinie, która bardzo go polubiła, gdy dowiedziała się jakie miał poglądy o czystości krwi. Tom rozwinął śmiercożerców i miał mnóstwo zwolenników.

20 Czerwca 1969

Tom był trochę nerwowy i Bella była wstanie to zauważyć.

-Wszystko dobrze? -zapytała.

-Jak najbardziej -odpowiedział.

-Może pójdziemy do Hogsmade? -zaproponował.

-Tak, chętnie

Spędzili cały dzień śmiejąc się i rozmawiając. Kiedy był wieczór ciągle byli na dworze.po chwili odezwał się Tom.

-Muszę ci coś powiedzieć -Bella spojrzzała na niego pytającym wzrokiem.

-Bardzo ci kocham I chcę spędzić z tobą resztę mojego życie – uklęknął na jedno kolano I wyciągnął pierścionek – Bellatrix Black, wyjdziesz za mnie? -po chwili Bella powiedziała 'tak'. Tom objął ją w tali i pocałował.

KONIEC

//nie miałam już pomysłów, a więc zakonczyłam to w ten sposób. Mam nadzieję, że się wam podobała. Jeszcze dziś opublikuję kolejną//

Dark Love- Bellamort, VoldetrixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz