Następnego dnia zgodnie z obietnicą znalazłam, się na polanie. Wampir już tam czekał. Gdy tylko mnie zobaczył powiedział.
- Wybacz mój wczorajszy nietakt, ja poznałem twoje imię, lecz ty mojego nie znasz. Nazywam się Jasper Hale/Cullen.
W odpowiedzi pokiwałam, łbem w geście zrozumienia. Ponownie ułożyłam się obok niego, a on bawił się moim futrem, przeplatając je między swoimi palcami. Nagle usłyszałam, głos Sama w głowie "Emily Black co ty do jasnej cholery robisz??"
Szybko się zerwałam wprawiając wampira w stan bliski zawałowi.
- Stało się coś?- zapytał a ja szybko wyskrobałam na ziemi
"MUSZE UCIEKAĆ"
Po czym puściłam się biegiem w stronę z której biegł Sam. Po chwili w mojej głowie odezwał sie drugi głos.
" Co jest czemu biegniecie?" - ty definitywnie był Embry.
" Em była na randce z wampirem"
Embry z wrażenia aż sie przewrócił.
" TO NIE BYŁA RANDKA" krzyknęłam w myślach. Po czym będąc w swoim pokoju przybrałam swoją ludzką postać, ubrałam się i pobiegłam z powrotem na polanę. Co prawda będą mogli mnie zwęszyć, ale nie usłyszą moich myśli. Jak ja nienawidzę tej telepatii...
CZYTASZ
Together Forever | Jasper Hale
FanfictionJasper Hale i Emily Black, Ogień i woda, Światło i cień, Totalne przeciwieństwa ale czy na pewno?