Po tym jak Esme powitała mnie w rodzinie zaczęłam myśleć o tym jak dziwna jest nasza relacja. Niby miłość ale z przymusu.
- On na pewno nie czuje się zmuszany - powiedział Edward (o ile się nie mylę) i posłał mi uśmiech. Byłam w szoku, Jazz to zauważył i pośpieszył z wyjaśnieniem
- Edward czyta w myślach. - nie powiem zaskoczyło mnie to, ale uznałam że mi to w żaden sposób nie zagraża wiec nie mam się co martwić.
Następną rzeczą jaka zrobił Jasper, było zabranie mnie do swojego pokoju. Właściwie to... zastanawiałam sie po co mu łóżko skoro wampiry nie śpią. Po chwili, wampir wziął laptopa i postanowiliśmy coś obejrzeć wybór padł na anime "given" . Jak można się było spodziewać rozpłakałam sie jak małe dziecko. A Jasper zaśmiał się pod nosem i mruknął coś w stylu "jesteś zbyt wrażliwa"
W późniejszym czasie on skoczył na szybkie polowanie a ja nie zdając sobie sprawy z obecności, sióstr i matki mojego chłopaka postanowiłam pośpiewać (ważne)
[Verse 1] Mada toke kirezu ni nokotta Hikage no yuki mitai na Omoi o daite ikiteru Ne~e, boku wa kono koi o Donna kotoba de tojitara ī no
chorus] Anata no subete ga Ashita o nakushite Eien no naka o samayotte iru yo Sayonara dekizu ni Tachidomatta mama no Boku to issho ni
[Verse 2] Mada tokenai mahō no yōna Soretomo noroi no yōna Omoi nimotsu o kakaeteru Ne~e, boku wa kono machi de Donna ashita o sagaseba ī no Ah
[Bridge] Tsumetai namida ga sora de itetsuite Yasashī furi shite mai ochiru koro ni Hanareta dareka to darekaga ita koto Tada soredake no hanashi
[Chorus] Anata no subete ga Katachi o nakushite mo Eien ni boku no naka de ikiteku yo Sayonara dekizu ni Aruki dasu boku to Zutto issho ni
(Tłumacznie żebyście zrozumieli)
Nadal tkwię w tym samym miejscu, Niczym cień ukryty w śniegu. Ten stan odzwierciedla moje uczucia Ej, powiedz jakich słów mam użyć, By wyleczyć się z tej miłości. Nie będzie wspólnego jutra, Bo zniknęło wszystko, co związane z tobą, Jednak wspomnienia na zawsze zostaną we mnie. Nie mogliśmy się pożegnać, Jednak muszę ruszyć naprzód Mimo że chciałem z tobą być Nadal nie mogę wyrwać się z tego zaklęcia A może to jakiś rodzaj klątwy? Wciąż nie poukładałem swoich uczuć Ej, powiedz, jakiego jutra Mam szukać bez ciebie w tym mieście? Deszcz padający z nieba Jest niczym łzy Które powoli spływają po policzku Ta historia jest o dwóch osobach Które były dla siebie całym światem Jednak zostały rozdzielone Wszystko co przypominało mi ciebie Nagle zniknęło Jednak wspomnienia na zawsze pozostaną we mnie Nie mogliśmy się pożegnać, Jednak na zawsze Będziesz ze mną.
- Emily stało się coś? To.. było piękne ale i niepokojące. - powiedziała Rosalie.
- Nie nic... - powiedziałam jednak Rose mi przerwała
- NIE KŁAM !- podniosła odrobinę głos.
Uznałam że mogę jej zaufać.
- Rosalie, chodzi o to, że... niby się nie starzeje do czasu dopóki się przemieniam. Ale mimo wszystko mogę umrzeć. I zostawić Jaspera samego. I chociaż... jest rytuał dzięki którego mogę się pozbyć wilka i Jazz mógł mnie przemienić boję się że on się nie zgodzi..
Kobieta patrzyła się na mnie w milczeniu, po czym wraz z Esme usiadły przy mnie i mnie przytuliły.
Po trzech godzinach Jasper wrócił. I szczerze jego twarz wyglądała na przerażoną gdy zobaczył mnie zapłakaną w ramionach Rose. Podbiegł od razu, i ukląkł przede mną i zapytał
- Co się stało?
CZYTASZ
Together Forever | Jasper Hale
FanfictionJasper Hale i Emily Black, Ogień i woda, Światło i cień, Totalne przeciwieństwa ale czy na pewno?