Chibiusa weszła do komnaty na paluszkach,
spojrzała na śpiącą jeszcze matkę i cała jej złość wyparowała. Może zły prezent dla niej przygotowała?
Mała Dama spojrzała na trzymany pakunek i postawiła go na stoliku nocnym.Podeszła do matki, chcąc ją obudzić. Spojrzała na blade policzki i malinowe usta, jej matka była piękna. Złote włosy rozsypane po poduszce nadawały jej anielski wygląd.
Księżniczka uśmiechnęła się delikatnie i pogładziła swoją drobną dłonią dłoń królowej. Wiedziała, że zapewne za szybko jej nie obudzi. Jakie było jednak jej zdziwienie, gdy w matczynej dłoni coś wyczuła. Wstrzymała oddech i najdelikatniej jak umiała uniosła dłoń blondynki. Słysząc westchnienie kroloewej, czuła jak jej serce na chwilę staje.
- Oby się nie obudziła, oby się nie obudziła - powtarzała w myślach.
Na szczęście królowa tylko zmieniła pozycję, pozostając nadal w krainie snów.
Księżniczka odetchnęła i skupiła się na wydobyciu tajemniczej rzeczy, jakie było jej zdziwienie, gdy okazało się to zwykłą pocztówką.
Spojrzała na kartkę przedstawiającą księżyc w pełni otoczony gwieździstym niebem.- Nic specjalnego - pomyślała nastolatka, odwracając kartkę.
- Każde życie ma w sobie blask. Pamiętaj Króliczku, że Twój jest wyjątkowy - przeczytała cicho, unosząc brwi.
Tysiące myśli wirowały w głowie Księżniczki, wtedy jednak jej wzrok padł na datę. Jeśli się nie myliła, data na pocztówce dotyczyła dokładnie osiemnastych urodzin jej matki.
Nastolatka ścisnęła kartkę i w zamydsleniu udała się do ogrodu, w jej ulubione miejsce przy huśtawce.Nie wiedziała dlaczego, ale miała wrażenie, że ta kartka była wyjątkowo ważna dla jej matki. Ważna również dla niej. Choć nie umiała tego wytłumaczyć, to nie potrafiła oderwać wzroku od kartki.
Usiadła na huśtawce i oparła się o drewniane szczebelki obite miękkim materiałem. Choć Chibiusa niedawno dopiero wstała, to czuła się dziwnie zmęczona, zamknęła oczy i odpłynęła w krainę snów...Choć wiedziała, że śni, to nie rozumiała dlaczego wszystko jest takie autentyczne. Czuła, jakby rzeczywiście przeżywała każdy dzień i każdą emocję. Nie zdając sobie z tego sprawy, mocniej wtuliła się w miękki materiał i kontynuowała podróż po świecie marzeń.
Księżniczka uchyliła oczy, zdziwiona słońcem świecącym prosto na nią. Była pewna, że jak wychodziła do ogrodu, był ranek. Teraz jednak słońce znajdowało się wysoko nad horyzontem. Zamrugała powiekami, próbując sobie wszystko poukładać, bo choć wiedziała gdzie jest, to była zdezorientowana snem, który właśnie miała.
- To nie był sen - usłyszała delikatny głos tuż obok siebie.
- Puuu! - krzyknęła księżniczka, rzucając się w ramiona ukochanej cioci i przyjaciółki.
- Dzień dobry Księżniczko - uśmiechnęła się Sailor Pluto - masz do mnie jakieś pytania?
- To... To co widziałam - zawahał się nastolatka.
- To było prawdziwe - odrzekła Setsuna z uśmiechem.
- Ale ja o tym nie pamiętałam - odparła Chibiusa, powoli składając swoje myśli w całość.
- Wszystko ma swój czas Mała Damo - Setsuna pogładziła ją po koczku.
- To były te urodziny prawda? - spytała Chibiusa, a Setsuna tylko pokiwała głową.
- Powinnam wrócić i powiedzieć im, że żyję - westchnęła Księżniczka patrząc na czarodziejkę.
- Możesz to zrobić jutro Mała Damo - powiedziała Setsuna z uśmiechem - w końcu i tak wiesz, gdzie jest mój klucz czasu - dokończył zielonowłosa, śmiejąc się wesoło.
Nastolatka uścisnęła z radości Strażniczkę Czasu i pobiegła do pałacu. Musiała zobaczyć się z matką.
CZYTASZ
W Poszukiwaniu Prawdy
Fiksi PenggemarGdy przyjaciele Usagi Tsukino szykują się do świętowania jej osiemnastych urodzin, do świątyni Hikawa przybywa tajemniczy gość. Jakie konsekwencje przyniesie nieoczekiwana wizyta? Postacie należą oczywiście do genialnej Naoko Takeuchi ❤️