Straszna x przeszkoda

110 8 1
                                    

Miesiąc później

- Nie wiem czy słyszeliście, ale ostatnio grasuje tu dosyć niebezpieczny człowiek, a raczej dziewczyna. Chodzi o to że ma jakąś zdolność i potrafi ,, zmieniać ludzi". - Zaczął Chrollo.

- Na każdym z palców a raczej na opuszkach, ma tatuaże która pozwalają kontrolować człowieka. Kciuk ma wytatuowaną uśmiechnięta twarz co oznacza że ofiara zostaje jej przyjacielem. Na wskazującym ma serce czyli ofiarą zakochuje się w niej. Środkowy to śmierć, serdeczny oznacza, że ofiara rani uczucia najbliżej jej osoby, a najmniejszy palec to to, że jesteś jej marionetką. Nie wiadomo czy ma jakąś moc która to odwraca, ale wyobraźmy sobie że ma. Waszym celem jest jej schwytanie. Feitan ty zajmujesz się dowiedzenia jak najwięcej informacji o jej mocy i różne rzeczy. Nie chce jej zabijać jako wroga bo pomyślałem, że taka moc się przyda u nas więc jeżeli się zgodzi, lepiej ja oszczędź. Jeżeli zrezygnuje - zabij. - dokończył.

- Wolałbym pójść na całość, ale niech będzie. - odpowiedział Feitan.

- Nie macie określonego czasu więc nie spieszcie się, ale wolałbym żeby była tu jak najszybciej.

- Jakieś zastrzeżenia lub zakazy? - wtrąciła się Machi.

- Nie. Chce tylko żebyście sprowadzili ją żywą jak narazie. Jeżeli coś się zmieni skontaktuje się z wami. - Chrollo.

- Żeby było wam łatwiej mam kilka wskazówek.

- Ostatnim razem była na Wielorybiej Wyspie. Nie wiem czego tam szukała ponieważ to tylko mała wyspa bez żadnego celu. Może ktoś zalazł jej za skórę to chce się zemścić. Albo otumania ludzi dla zabawy. Teraz kieruje się na zachód więc macie jeszcze czas żeby ją złapać. Znam po części jej rysopis. Często chodzi w wielkich balowych sukienkach i jest raczej niską osobą. Ma czarne długie włosy i błękitne oczy. Jeżeli to pomogło możecie już się zacząć poszukiwania. Możecie też się rozdzielać. - Chrollo.

- W końcu pierwsza misja i w końcu można się zabawić. - powiedziała Dana.

- Lepiej zróbmy to szybko - Franklin.

- Oke - Shalnark.

Podczas poszukiwań.

- Nawet nie wiemy gdzie dokładnie mamy szukać toeche to oszukane - Dana.

- Wiemy. - Feitan

- Ahh nie masz dużo informacji ona może być wszędzie.

- Właśnie dlatego idziemy na Wilorybią Wyspę ktoś napenwo się wygada czy była tutaj taka dziewczyna, albo znajdziemy ofiarę, tylko brakuje jakiegoś znaku szczególnego żeby zapoznać oszołomionego - Machi.

- No właśnie to daje duży problem, a nawet gdyby jak chcecie znaleźć tutaj ofiarę lub kogoś kto ją widział? Jest tu mnóstwo ludzi już nie mówiąc, że nie każdy nam coś powie. - Dana

- Spokojnie tym się już zajmiemy.

- Dobra przypuśćmy, że oragnizujemy coś  gdzie zlecą się ludzie i...

- Wystarczy że będziemy im grozić śmiercią - Feitan.

- No drastycznie... Em ale tak wszystkich po kolei?

- Chyba go jeszcze nie znasz - Franklin.

- Ta, w takim razie róbcie co chcecie ja wam się nie przydam - Dana.

- Zobaczymy narazie musimy zdobyć jakieś informacje.











Dobra napisze niedługo kolejny rozdział przepraszam że kończę na takim momencie msbdnz.

𝐒𝐳𝐤𝐚𝐫𝐥𝐚𝐭𝐧𝐞 𝐨𝐜𝐳𝐲 𝐰 𝐓𝐫𝐮𝐩𝐢𝐞 𝐅𝐚𝐭𝐨𝐦𝐮 / 𝐳𝐚𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚𝐧𝐚 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz