3.

66 6 33
                                    

Yoon Jong-woo otworzył drzwi szpitala i wziął pierwszy oddech świeżego powietrza, jeżeli można opisać tak powietrze w Seoul'u

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Yoon Jong-woo otworzył drzwi szpitala i wziął pierwszy oddech świeżego powietrza, jeżeli można opisać tak powietrze w Seoul'u. Dzień był bardzo słoneczny, chociaż co jakiś czas słońce zasłaniały chmury. Po chodniku naprzeciwko, ludzie w pośpiechu ciągle gdzieś podążali lub wchodzili do sklepów. Jong-woo był ubrany w beżową koszulę oraz jeansy. Jego dziewczyna natomiast miała śliczną białą sukienkę w niebieskie wzory, lekko opinającą w pasie, która podkreślała jej figurę.                                                                                                                                                                    Yoon był bardzo szczęśliwy, a uśmiech nie schodził mu z twarzy. Miał nadzieje, że w jak najszybszym czasie będzie miał możliwość wzięcia dużej kąpieli oraz, że nie będzie musiał tu nigdy wracać. 

-Kochanie! Chodźmy do mnie. Wiem, że potrzebujesz odpoczynku ale dawno cię nie widziałam i się stęskniłam. Potem będziesz mógł iść do siebie.- powiedziała Min Ji-eun w świetnym nastroju.

-Oczywiście ale wiesz tak naprawdę bardzo mało pamiętam sprzed wypadku. Wiesz może z kim mieszkałem?- chłopak niewiele pamiętał i bardzo go to irytowało.

-Niezbyt pamiętam ale coś tam od ciebie słyszałam. Ale tego też nie pamiętasz?-zdziwiona dziewczyna odwróciła się do idącego obok niej chłopaka. Naprawdę nie chciała o tym mówić, ponieważ musiałaby wspomnieć o ich zerwaniu, a jeszcze nie była gotowa. 

-Mam jakieś przebłyski i coś tam wiem, ale wolę się pytać.-odpowiedział niezbyt zadowolony Jong-woo. Dziewczyna natomiast bała się, że przypomni sobie o rzeczach o których wolałaby zapomnieć.

-Dobraa powiem ci aleee... Teraz myślmy o naszej randce!-zawołała uśmiechnięta i pociągnęła chłopaka za rękę by szedł szybciej. Miała nadzieję że w najbliższym czasie nie będzie znowu o nic wypytywał.

Po kilkunastu minutach dotarli do pobliskiej kawiarni. Była mała ale bardzo przytulna i miała swój klimat. Pomieszczenie było utrzymane w kolorach ciepłego brązu, bieli i beżu. Były miejsca w środku, jednak wybrali te na zewnątrz, ze względu na świetną pogodę. Siedzieli w miejscu gdzie mieli widok na kawiarnię oraz park. Nagle podeszła do nich dziewczyna.

-Hejj Yoon. Jak się czujesz i co tam u ciebie?- Pytała stojąc przed parą.

-Hejj?...Yyy przepraszam ale nie pamiętam jak się nazywasz. Znaczy kojarzę cię, ale...-Tłumaczył się zakłopotany, ale Ji-eun mu przerwała.

-Mój CHŁOPAK miał wypadek i niestety nie pamięta wielu rzeczy sprzed wypadku. Byłaś jego znajomą z pracy? - powiedziała dziewczyna niezbyt pozytywnie nastawiona do znajomej Yoon'a.

-O przepraszam. Nazywam się So Jung-hwa i jestem policjantką oraz znajomą twojego chłopaka. Wiem o wypadku, ponieważ tez tam byłam ale nic nie wiedziałam o zaniku pamięci. Mogę zająć chwilkę?- Po przedstawieniu się postanowiła dowiedzieć się co się dzieje.

Hell Is Other People 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz