✨Wakacje które zmienią życie każdego✨

79 4 0
                                    

Pov. Michelle
Obudziłam się o 7 rano, dzisiaj koniec szkoły. Angel jeszcze spała ale mówiła że nie chce być na zakończeniu roku. Rozumiem ją, opowiedziała co się stało i tylko jak zobaczę Richiego to go zabije.

Ubrałam czarną sukienkę i zrobiłam lekki makijaż żeby nie wyglądać jak menelica. Mimo tego że pokłóciłam się z billem to nie mam zamiaru zmienić moich planów.

Przed wyjściem napisalam jeszcze do Angel karteczkę że będę za dwie godziny albo i więcej.

Poszłam do szkoły i od razu przed nią zauważyłam frajerów. Beverly popatrzyła się na mnie przepraszającym wzrokiem a ja się do niej lekko uśmiechnęłam. W końcu nic mi nie zrobiła.

Stanęłam koło nich i oparłam głowę na ramieniu stana. Bill wyglądał na zazdrosnego ale też na zmartwionego.

-Michelle?- powiedział richie

-Tak?

-Będzie twoja siostra?

-Nie

-Ouch

-Chodź pogadamy chwilę sam na sam

-To o co chodzi?

-Nie rozumiesz że ona cię kocha?

-K-kocha?

-Tak kocha

-Jestem idiotą

-Ależ wiem, dobra słuchaj jutri możesz przyjść i ja przeprosić ale to twoja jedyna szansa

-Okey

Kiedy wróciliśmy do reszty poszliśmy na apel. Był w miarę spokojny ale nudny. Ja prawie przysypiałam.

Nie gadałam dzisiaj z billem, stwierdziłam że nie mogę prosić i to żeby ON mi wybaczył bo to jego wina co powiedział.

Wychodząc z sali ktoś mnie zatrzymał. Był to Stanley.

-Co się stało stan?

-Możesz pogadać z billem

-O nie nie nie

-Ale on nie daje bez ciebie rady żyć

-To mógł pomyśleć zanim to powiedział

-Proszę daj mu ostatnią szansę

-Może przyjść do mnie jutro i wszystko na spokojnie wyjaśnić, ale niech pomyśli co chce powiedzieć

-Dzięki mała- uśmiechnął się

-Jestem starsza idioto

-Cichooo

-Chcesz do nas przyjść? Angel by się ucieszyła

-Jasne mogę przyjść tylko powiem dla Billa żeby jutro do ciebie przyszedł

-Sama mu powiem

Podbiegłam do Billa

-Jutro o 17 u mnie lepiej przemyśl co chcesz powiedzieć

Wróciłam do stana i wychodząc ze szkoły usłyszałam tylko "K-kocham cię!" Na co cicho się zasmialam.

-Ostrzegam cię stan, Angel jest agresywna i nie ma obiadu

-Pizze zamówimy

-Oooo takkkk

Wróciłam do domu i zamówiłam trzy pizze, tak każdy ma po jednej. Włączyliśmy serial i zaczęliśmy jeść i oglądać.

-FUUUUUU STAN JAK MOŻESZ JEŚĆ HAWAJSKĄ

-To jest dobre angel

-NIE?

Angel go kopnęła stopą a stanley się zaśmiał.

-Umyj stopy

-Nieeee

Pov. Angel
Patrzyłam na stanleya z mordem w oczach a moja siostra zasnęła z kawałkiem pizzy w buzi. No tak...

-A właśnie an jutro przyjdzie Richie chce cię przeprosić

Trzeba się wystroić żeby myślał że mam to w dupie.

-Jasne luz spoko git

-Mhm

Pov. Stanley
Zobaczyłem jak ta demonica śpi. Jest słodka ale ma w buzi pizzę i to psuje jej urok.

-ey ey ey mała połknij pizzę a później idź spać

Michelle zaczęła mlaskać a później obróciła się na bok. Przykryłem ją kocem i dałem buziaka w czoło.

-Czemu ona woli billa od ciebie

-Ja jestem jej przyjacielem a bill chłopakiem proste

-Ehh

-Mogę nocować?

-Luz ubrania masz w szafie Michelle

-Skąd one tam są

-Po imprezie tylko wyprane

-Dobraaaa

No nie spodziewałem że tak się zaczną wakacje.

I love u trashmouth Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz