O Biały Kruku, któryś oplótł mą duszę,To dla Ciebie przez me całe życie duszę
Nienawiść ludzką, o miły druhu
Lecz teraz już jest mnóstwo zaduchu...
Bo iskra nadziei kroczy ku przyszłości
Nie obawiajcie się o me stare kości,
Z Wami wszystkimi duchem mym będę wysoko,
Lub może nisko wzniecą dla mnie palenisko
Niemniej jednak dziękować będę Wam za to
Żeście uczynili z tej zimy lato,
Skrzydła wszelakie świat ten cudny ochraniać będą
A ja wtenczas będę skomorochem lub przybłędą.
Uhonorować Was ludu wszelako zechcę
I nigdy złego numeru Wam nie wykręcę
Chrońcie się wzajemnie, tolerujcie i nawzajem sobie pomagajcie
Wszelako ma postać już słyszy aniołów głosu wołania zaklęcie
Proszę tylko o to, by każdy zapamiętał i niech każdy wysłucha,
Że najważniejsze w życiu jest dobro własne i bliskiego mu druha...