11:00-Dzwonię po mordercza_smietanka i mówię jej że ma tu przyjść bo śnieg spadł.
A ona mi na to że dopiero po lekcjach.
Więc czekam kilka godzin.
TIME SKIP
——————————————————
Umówiłyśmy się że spotkamy się po drodze.
Gadamy razem przez telefon aż tu nagle słyszę jak ona drze ryja -HEJ!!!!
Na co ja odpowiadam tym samym.
No to już idziemy razem do mnie i zostaję zbombardowana śniegiem w twarz.
Chciałam się odegrać ale nie wzięłam rękawiczek😢
Po długiej podróży doszłyśmy do celu.
(Zjadłam obiadek)
Śmietanka zaczęła nawalać na grupkę klasową że zbieramy armię na wojnę.
Zakończyło się na tym że udało nam się ściągnąć jedną osobę.
Zaproponowałam żebyśmy poszły na pole na ci się zgodziły.✨Takie pole✨
Chwyciłyśmy za sanki i weszłyśmy na to pole.
Idziemy, idziemy i idziemy aż tu nagle stajemy na czymś śliskim...
Pierwsza myśl była taka stoimy na jeziorze, potem okazało się że to była po prostu kałuża.
Oczywiście musiałyśmy coś odwalić więź wzięłyśmy sanki i zjechaliśmy z górek ziemiTIME SKIP NR. 2
Zaczęłyśmy przyzywać demony.
Kiedy skończyłyśmy to robić wzięłyśmy sanki i poszłyśmy na strych.
Na strychu otworzyłyśmy okno i zaczęłyśmy śpiewać karaoke.
YOU ARE READING
Śmiecior
RandomTutaj opowiadam o moich przeżyciach i śmiesznych sytuacjach :) (czyli ta książka to taki śmietnik) MIŁEGO CZYTANKA