[ W Pokoju ]
*minęło kilka godzin*
Hermiona: Jest już późno, pójdę się umyć.
Draco: Spoko
*Hermi wyszła i poszła do łazienki*Draco: Jak jej to powiedzieć.....
Hermiona zapomniała wziąć piżamy więc wróciła się do pokoju. I nagle.... Miało być wszystko dobrze! Gdyby nie to co Draco przed nią ukrywał.
Hermiona: Hej, co chcesz mi powiedzieć?
Draco: Emm... A ty nie w łazience?
Hermiona: No, zapomniałam piżamy.
I gadaj co! Nie ukrywaj przede mną tego co chcesz mi powiedzieć ale nie umiesz.
draco: Dobrze... Ale nie złość się, proszę.... Bo..... Kiedy nie mieliśmy razem dorminatorium.... Pensy do mnie przyszła.... Mówiła mi o tobie złe rzeczy, że mnie zdradzisz z Harrym albo Ronem, że wykorzystujesz mnie abyś znała moje sekrety i.....
Hermiona: I?
Draco: Później się..... Całowaliśmy....
Hermiona: I ty w to uwierzyłeś?! I jeszcze się z nią całowałeś?! Wiesz co?! *wyjmuje różdżkę i przykłada mu ją do szyi*
Draco: Hermi.... Proszę....
Hermiona: Jak mogłeś w to uwierzyć?!
*nagle wchodzi Harry*Harry: Hermiona! Co się dzieje ?! Opuść tą różdżkę!
Hermiona: Jak mogłeś mi to zrobić! Mój pierwszy związek! Pierwszy! Ronald miał racje!
Harry: Wytłumacz mi o co chodzi!
Hermiona: Pensy mu naopowiadała o mnie złych rzeczy on w to uwierzył i się z nią całował!!
Harry: Ale to nie jego wina. No może tak w 11%.
Draco: Proszę.... Weź tą różdżkę....
*Hermi opuściła różdżkę*
Harry: Spokojnie....
*nagle Hermiona uderzyła Draco w nos z pięści*Draco: Aaa!!!
Harry: Hermiona! Co ty zrobiłaś? Czemu?
Hermiona: Zasłużył! Draco! Robimy sobie przerwę!
Draco: Ał.... Czy.... Czy to znaczy, że zrywamy....?
Hermiona: Tak! Od dziś śpię na kanapie w salonie!
Harry: Hermiona! Stój!
Draco: Tylko jeden raz.... To nie moja wina.... Ja ..... Ja nie wiedziałem.....
Harry: O boże ale ci się leje krew.
Draco: Nie jestem dzieckiem.... Daj mi spokój chcę być sam....
*przybiegła Narcyza*Narcyza: Dracuś! Co się stało?!
Harry: Hermiona go uderzyła.
Narcyza: Czemu?!
Harry: Pensy opowiadała Draco złe rzeczy na temat Her i on się później z Pensy całował, teraz zerwali....
Narcyza: O panie..... Chodź do łazienki.
Draco: Zostawcie mnie w spokoju! Chcę być sam.....
Harry: Chodźmy lepiej...
*wyszli*Draco: *zaczął cicho popłakiwać* Hermi..... *bierze różdżkę* Cruciatus.... -wyszeptał.
Draco: Aaaaa!!!!!! Cholera po co mi to było!!!!
Cruciatus było zaklęciem zakazanym.... Zaklęcie to powodowało bardzo mocny ból przez co ofiara pragnie umrzeć....
Narcyza: Draco! Jakie to zaklęcie?!
Draco: Cr..... Crucia......
Narcyza: O panie! Biegnie po eliksir!!
Draco: Nie..... To.... Dla.. Her... Hermiony...
*przybiegła wystarszona Her*
CZYTASZ
Dramione ⛓💚❤ | KONIEC
Fantasi⚠Uwaga⚠ Wiadomość przed czytaniem! Są sceny z całowaniem. Z zabijaniem. Z kłutniami i bitwami. Ze smutnymi momentami. Czasem są śmieszne. Zwykle jest poważnie. Jak masz poniżej 10lat i nie tolerujesz słów typu "Cholera" to nie czytaj. Staram się...