1 ~ I jak ci z tym, że od dzisiaj mieszkasz w stolicy? ~

1.4K 35 5
                                    

Znowu to zrobiłam, tym razem moim miejscem docelowym była Warszawa. Wiózł mnie tam oczywiście Karol bo nie mam własnego prawa jazdy, ale mogę na niego zawsze liczyć.

-I jak ci z tym, że od dzisiaj mieszkasz w stolicy?- zapytał mnie brat.

-To jest normalnie burza emocji, trochę się obawiam, martwię i oboje ale z drugiej strony mega się cieszę i jestem bardzo podekscytowana- a na mojej twarzy pojawił się banan. 

-Pamiętam jak ja się tu wprowadzałem ahhh to były czasy- zaśmiał się.

-To chyba było jak nawet jeszcze pełnoletnia nie byłam- stwierdziłam.

-Miałaś wtedy chyba 9 lat- przypomniał sobie tamte czasy.

-I kurde zostawiłeś mnie na pastwę losu- zaśmiałam się, mimo że ja miałam na przykład 8 lat a on 19 to dalej się laliśmy, nie powiem był super bratem. Czasami jak tak sobie myślę, to chciałabym wrócić do tamtych czasów i znowu się tak świetnie bawić ale niestety wzywają obowiązki. W Warszawie jestem dlatego, że Karol zaproponował mi praktyki w papierach w sensie, no wiecie, a że miałam już dość sporą sumę odłożoną plus Karol jeszcze mi się dołożył to przeprowadzam się do nowego mieszkania. Byłam już raz w moim domu co prawda nie jest jeszcze do końca wyremontowany, ale mieszkam niedaleko brata a ten oświadczył, że jak od czasu do czasu zajmę się Julkiem gdy on będzie na randkach z Magdą to mi pomoże je wykończyć a może i nawet poprosi kolegów do pomocy. 

-Nie prawda, miałaś dwa pieski i kota do zabawy- śmiał się razem ze mną i to prawda miałam dwa psy i kota ale już teraz nie pamiętam jak się nazywały, musiałabym zapytać rodziców oni na pewno pamiętają. 

-Ale pieski a ty to nie to samo- raper zaparkował pod osiedlam po czym oboje wysiedliśmy -Ale tu jest pięknie- uśmiechnęłam się w duchu.

-Właśnie tu będziesz mieszkała- zaczął iść w stronę klatki bloku, w którym będę mieszkać. Na samą myśl, że spełniłam swoje marzenie przeprowadzając się do stolicy. Pokierowaliśmy się po schodach na odpowiednie piętro i weszliśmy do środka. Jest to mieszkanie z 3 pokojami bo więcej mi nie trzeba, sypialnia z garderobą, salon z kuchnią, łazienka i chyba gościnny, jeszcze nie wiem co tam będzie jak na razie wszystko jest w kolorach bieli, tylko łazienka ma czarne kafelki. 

-Wiem głupia nie jestem- weszliśmy do środka i odstawiłam walizki w jednym z pomieszczeń, chyba tutaj zrobię sypialnie, jeszcze meble mi nie przyjechały ale z tego co wiem są w drodze z czego mega się cieszę ponieważ wszystko jest nowe. Wyprzedając wasze pytania sama wszystko urządzałam myślałam nad tym dobre kilka miesięcy ale w końcu doprowadziłam to do tego poziomu, że bardzo mi się podoba i jestem z niego zadowolona.

-To dzisiaj odpoczywaj a jutro mam dla ciebie niespodziankę- powiedział -A ja lece do rodzinki paaaa- i wyszedł.


Dobry, 1 rozdział do ksiazki dla Natalii wybaczcie ze tylko 500 słów ale to miało być takie krótkie w nastepnym dowiecei sie jaka niespodzianka zostaw gwiazdk ei papaaa

Nie ma innej opcji || Maciej KacperczykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz