Siedem lat po ślubie z Obito Kakashiemu została przydzielona drużyna 7 składająca się z Naruto Namikadze, Sakury Haruno i Sasuke Uchihy. Życie w wiosce toczyło się normalnie do czasu egzaminu na chunina i ataku Orochimaru. Kiedy Minato wraz z trzecim walczyli przeciwko Orochimaru i wskrzeszonym przez niego Hashiramą i Tobiramą, Kakashi i Obito walczyli z trzygłowym wężem a Naruto Sasuke i Sakura walczyli z Gaarą, Temari i Kankuro. Gdy Gaara, Temari i Kankuro zostali pokonani i przewiezieni do szpitala a Kakashi i Obito uporali się z wężem ruszyli w stronę Minato i Hiruzena. Kiedy przybyli zobaczyli tylko martwego trzeciego i Minato goniącego Orochimaru. Kiedy wszystko się uspokoiło a Orochimaru po schwytaniu uciekł Minato powiedział Obito że gdyby coś mu się stało to właśnie Obito zostanie następnym hokage. Obito się ucieszył że to on ma zostać następnym hokage ale zrozumiał że może nim zostać w każdej chwili więc się uspokoił i na spokojnie zapytał Minato.
- Dlaczego wybrałeś akurat mnie?
- Ponieważ jesteś wspaniałym shinobi a do tego to było twoje marzenie.
- A jeśli będę za młody?
- Jeśli będzie trzeba to nawet nastolatek może zostać kage więc raczej to ci nie będzie przeszkadzać.
- Rozumiem, więc dowodzenia!
- Gdzie idziesz?
- Kakashi ma ważną wiadomość dla mnie więc muszę iść inaczej mnie zabiję.
- Rozumiem, do zobaczenia!
- Tak do zobaczenia!
Obito jak najszybciej pobiegł do domu gdzie czekał Kakashi.
- Już jestem!
- Chodzi zrobiłem obiad.
- Napewno pyszny jak zawszę.
- A jakby inaczej, miało być.
Kakashi podaje obiad do stołu.- Więc o czym chciałeś porozmawiać?
- Chciałem się spytać czy pomógł byś mi z trenowaniem dzieciaków.
- Co, nie dajesz rady?
- Nie to, chodzi mi o to że Sasuke przebudził sharingana więc pomyślałem że mógłbyś mu pomóc go wytrenować.
- Jasne, tylko kiedy macie ten trening?
- Jutro o 8.
- Rozumiem, a może zrobił bym im najpierw test pracy zespołowej?
- Mówisz o dzwoneczkach?
- Tak.
- W sumie czemu nie, ale żeby się nie po obijali za mocno bo później ja dostanę.
- Będzie tak jak na naszych treningach z Minato.
- Więc dasz im popalić, co?
- A co ty myślałeś, są ninja.
Rano następnego dnia Obito zrobił geninom test dzwoneczków który zakończył się przywiązaniem Naruto do pnia. Kiedy Naruto był przywiązany a Sasuke i Sakura jedli obiata Obito schował się w krzakach czekając aż dadzą swoje porcję dla Naruto. Stało się Sasuke zaczął karmić Naruto swoją porcją więc Obito mógł zacząć ich trening.
- Co wy robicie!
- Obito-sensei to nie tak!
- Obito-nichan to przypadek!
- Czego chcesz Obito- sensei?
Krzyknęła cała trójka na raz.- Zadaliście!
- Ale jak to powiedziałeś że nie możemy dać Naruto jeść bo wyślesz nas do akademii!
Mówi Sakura.- To było tylko po to żeby sprawdzić czy nadajecie się na ninja czy nie.
- Nie rozumiem.
Odpowiada Naruto.- Ninja łamiący zasady jest śmieciem, ale ninja zostawiający swoich kompanów na pastwę losu jest gorszy od śmiecia.
Po trudnym treningu cała czwórka wraz z Kakashim wybrała się na ramen.
CZYTASZ
Cieszę się że cię mam (obikaka) Części 2
FanfictionDruga część Niesamowitej historii. Jeśli nie chcesz się pogubić w fabułę polecam przeczytać pierwsza część.