Wieczór, godzina 19.53 a ja siedzę na dworze, wpatrując się w gwiazdy, czekając na spadającą gwiazdkę. Gwiazda to kuliste ciało niebieskie, stanowiące skupisko powiązanej grawitacyjnie materii, a ja widziałam w nich nadzieję na kolejny dzień gdzie zobaczę niebo i chmury. Większość gwiazd jest tak odległa, że są one widoczne jako odległe punkty, a ja widzę morze, oceany niebieskie lśniące w słońcu przebijające przez nie. Gwiazdy są tak pięknym zjawiskiem na niebie jak chmury które możemy zobaczyć w jasnościach. Chmura to skupiska kondensatów występującej w postaci pary. Ja widziałam piękne niebieskie obłoki bujające w piance.
Natomiast to gwiazdy stały się moim faworytem. Ciemość to czarna otchłań, jasność to biała otchłań, w białej widzimy niebieskie chmury, w czarnej białe gwiazdy. Dzień po dniu, wieczór za wieczorem coraz bardziej chłonęłam piękne widoki czarnej otchłani. Każdego wieczoru wiosny przychodziłam w moje ulubione miejsce, aby obserwować moje gwiazdy. Gdy zaczęło się lato napotykałam się na zachody słońca gdzie niebo i ziemia łącza się w piękną, pomarańczową otchłań na ziemi. Oglądając zachody słońca, a po tym wpatrując się w gwiazdy mogłam zaobserwować koniec dnia i białej otchłani, początek nocy i początek czarnej otchłani. To były tak piękne widoki, ale nie było nic lepszego niż moje gwiazdy i wpatrywanie się w górę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na początek 205 słów, mam nadzieję, że się spodoba, postaram się wstawiać regularnie rozdziały.
Dzięki za przeczytanie i
Papa.
CZYTASZ
,, Tylko w ciemnościach można zobaczyć gwiazdy"
FantasyOpowieść fantazy opierającą się na niebie.