*Następnego dnia rano*
Gdy już się ubrałam i umyłam to wyszłam z mojej chatki i poszłam w stronę wielkiej chaty. Czekało tam na wszystkich śniadanie przygotowane przez Artura i Lukasa. Po śniadaniu stado ludności księżyca się rozeszło do swych domów, ja zostałam wraz z Lukasem i jego zastępca Arturem. Wtedy jeden z nich wyciągnął mapę, lupę, pióro wieczne i zaczął tłumaczyć
- My zamieszkujemy całą część północną, Gobliny całą część południową i z tamtąd zaatakują. Z wiadomości od ćmy wiemy że stanie się to za 9 dni o godzinie 37.08 ( doba trwała tam 48 godzin)- powiedział Lukas
- Musimy przygotować broń, pojazdy, ludność już mamy- powiedział Artur
- To bierzmy się już od dzis- powiedziałam
Wtedy poszliśmy do warsztatu i Pan o imieniu Grandis pokazał mi jak robić może, karabiny, bąby. Po kilku godzinach doszłam do wprawy i robiłam karabiny, noże itd od rana do świtu i tak przez kilka koleinych dni. Natomiast Artur wraz z Lukasem poszli zwołać wojsko, aby robiło czołgi i samochody.
Po 4 ciężkich dniach pracy zrobiliśmy 10 tysięcy karabinów, 2 tysiące noży, 500 bomb, 5 tysięcy walkie- takie. Następne 2 dni robiliśmy i pakowaliśmy dla każdego jedzenie. oraz picie. Następnego dnia szykowaliśmy odzież. Ostatniego dnia przed wojną spaliśmy, jedliśmy oraz trenowaliśmy.
* Dzień wojny*
Była godzina 35 był to wieczór. Wraz z wojskiem oraz pełnym ekwipunkiem ustawiliśmy się wszycy po stronie północnej. Czekaliśmy aż gobliny zaatakują za 2 godziny.
_______________________________________
Tym razem 230 słów, czekajcie na kolejny rozdział i wojnę.
PS. Dzięki za 100 wyświetleń i do kolejnej części
Paaaaaaaa ❤️
CZYTASZ
,, Tylko w ciemnościach można zobaczyć gwiazdy"
FantasyOpowieść fantazy opierającą się na niebie.