Thorek
Siedziałem z Kamilkiem oglądając netflixa.E: Słaby ten film. - skomentował odkładając laptopa na bok i siadając mi na kolanach.
T: Git jest, ale skoro tak sądzisz. - odparłem, a swoje ręce umieściłem pod jego bluzą.
E: Mam coś lepszego na nudy. - powiedział przyciągając mnie do pocałunku.
T: To jest zdecydowanie lepsze. - uśmiechnąłem się. Po chwili chłopak poruszył się niespokojnie przez co westchnąłem.
T: Zrobiłeś to celowo, kochanie. - zachichotałem.E: O niczym nie wiem. - zaśmiał się, a swoją ręką delikatnie dotknął mojego krocza.
T: Nie rób tak. - szepnąłem.
E: Jak? Tak? - ucisnął mojego penisa przez spodnie.
T: Mhm... - jęknąłem wyginając się.
E: Na pewno? - zapytał odpinając mój rozporek i zsuwając spodnie z bielizną.
T: Kamilek... - westchnąłem patrząc mu w oczy.
E: Słucham Cię, Stasiu. - powiedział tworząc obręcz wokół mojego przyrodzenia. Zaczął powoli poruszać swoją ręką w górę i dół.
T: Och... - znowu jęknąłem odchylając głowę do tyłu. Przyspieszył ruchy. Dodatkowo, aby mnie podniecić, schodził pocałunkami na szyję.
T: Zaraz dojdę... - sapnąłem próbując złapać oddech. Zrobiłem to dosłownie po wypowiedzeniu tych słów.
T: O kurwa, jakie to było dobre. - szepnąłem.E: Cała przyjemność po mojej stronie. - zachichotał łącząc nasze usta.
Było mi tak cholernie dobrze.
》》》
Diables
D: Chłopaki, odpalam nocnego streama. - oznajmiłem.
D: Siemka, część! - przywitałem się z ludźmi.
D: Będziemy grać z Hopakami w minecrafta! - krzyknąłem.B: Od czego zaczynamy? - zapytał.
T: Od poprawiania domku.
E: Nie nadaję się do budowania, więc idę poszukać jedzenia.
T: Oki, uważaj na siebie. - powiedział, a u mnie na czacie pojawiły się serduszka.
B: Którą wełnę wybrać? Czerwona czy różowa?
D: Weź czerwoną, lepiej wygląda. - zaproponowałem, na co przytaknął.
B: Aaa! - krzyknął.
D: Co jest?
B: Creeper mi wybuchł. - szepnął załamany. Oznaczało to, że duża część jego pracy została zniszczona.
B: Dawid, pomógłbyś mi? - zapytał.D: Jasne. - podszedłem do niego.
B: Dziękuję, kc. - odparł, a ja uśmiechnąłem się zarumieniony.
》》》
D: Do zobaczenia, kochani! Papatki! - pożegnałem się z widzami.
E: Fajnie dzisiaj było, tak chillowo. - zaczął.
B: Prawda, mogłoby być tak zawsze.
T: Gramy w Uno?
D: Możemy.
D: O, Blasia rozwalamy ich! - powiedziałem widząc, że jestem z nim w parze.E: Nie zesrajcie się, my wygramy. - zaśmiał się.
E: Thorek, wiesz co masz dać? - chciał się upewnić.T: Ta, ta. - wyciągnął kartę.
E: Nie o to mi chodziło, ale git. - zachichotał.
B: Pa tera! - krzyknął dodając Ewronowi 4 karty, tym samym wciskając uno.
D: Chyba jednak wy się zesracie. - zaśmiałem się wyciągając kartę, która zatrzymała kolejkę Stasia.
B: Ez? - zakończył rundę.
E: Dobra, mieliście farta i tyle. - westchnął.
》》》
Obudził mnie rano Łukasz dzwoniący, że będzie za pięć minut. Mówił prawdę.
D: Siemka! - ziewnąłem na przywitanie.
D: Coś się stało? - dopytałem.B: Stęskniłem się za Tobą. - szepnął przytulając mnie.
Pieprzone motyle w brzuchu.
D: Słodziak. - skomentowałem przechodząc do kuchni.
D: Chcesz coś?B: Soku jak masz.
D: Proszę. - podałem mu przy okazji biorąc swoje płatki.
D: Obejrzymy coś? - zapytałem siadając na pufie.B: Dawid? - popatrzył mi w oczy.
D: Hm? - mruknąłem, a ten pochylił się nade mną i delikatnie pocałował. Po jakimś czasie odsunął się i zaproponował najnowszy serial.
Wiedziałem, że chłopak bada swoje uczucia. O zaistniałej sytuacji nie wspomniałem ani razu, aby nie czuł się nieswojo. Moje serce chciało wylecieć, czułem się szczęśliwy.
CZYTASZ
Odnaleźć uczucia // Hopaki
FanfictionGrupa chłopaków, którzy poznali się w sumie przez przypadek, a dogadują się jak nikt inny. Codziennie grają, rozmawiają i wyzywają od szmat. Co jeśli zrozumieją, że niektórzy czują do siebie coś więcej? •Ewron x Thorek •mrBlaszka x Diables