Ewron
Wczoraj uznaliśmy, że nie ma sensu wracać osobno, więc poszliśmy do Thorka. Ja spałem z nim w sypialni, a Dawid i Łukasz w salonie. Wstałem pierwszy, postanowiłem obudzić mojego towarzysza.E: Stasiu... - szturchnąłem go.
T: No..? - mruknął.
E: Wstajemy? Jest trzynasta. - powiedziałem patrząc na zegarek.
T: Która?! - szybko się podniósł.
T: Przecież ja mam o piętnastej streama!E: Spokojnie, jeszcze dwie godziny. - próbowałem go uspokoić.
T: No właśnie tylko dwie! Muszę jeszcze tyle rzeczy zrobić! - zaczął szukać czegoś w szafie.
E: Thoruś, nie denerwuj się, dasz radę. - chciałem się do niego przytulić, niestety odepchnął mnie wychodząc z pokoju.
E: Ok... - uśmiechnąłem się smutno idąc do salonu.D: Siema, co on tak lata jak porąbany? - zapytał mnie.
E: Śpieszy się na live'a. - odpowiedziałem.
B: On wie, że ma jeszcze dużo czasu czy nie?
E: Twierdzi, że nie zdąży. - zaśmiałem się.
》》》
Thorek
Trochę żałuję jak potraktowałem Kamila, ale miałem rację. Nie zdążyłem wszystkiego zrobić przez co nic nie zjadłem.T: Czacik, oglądamy Midfora?
T: Zaraz wracam, poczekajcie. - wyciszyłem się, ponieważ usłyszałem, że ktoś pociąga za klamkę.E: Mogę? - zapytał, a ja przytaknąłem.
E: Masz, smacznego. - uśmiechnął się podając mi kanapki.T: Dziękuję. - odwzajemniłem jego gest.
T: Ewronik? - powiedziałem, gdy chłopak wychodził.E: No? - wrócił.
T: Przepraszam... - szepnąłem.
E: Wybaczam, ale żeby mi to było ostatni raz. - zachichotał siadając mi na kolanach.
T: Zostaniesz ze mną? - zapytałem obejmując go.
E: Jasne. - odpowiedział.
T: Jestem już, Kamilek mi kanapeczki zrobił, poproszę serduszka dla niego na czacie. - powiedziałem swoim słodziutkim głosem.
》》》
T: Dobra, to tyle na dzisiaj, papatki. - pożegnałem się.
E: Wygodne masz te kolana. - zaśmiał się.
T: Co ty nie powiesz, serio? - powiedziałem ironicznie.
E: Mhm... - mruknął wtulając się we mnie.
E: Będziesz bardzo zły jak coś zrobię?T: Co chcesz zrobić? - byłem ciekawy. Chłopak nie odpowiedział, tylko wessał się przez chwilę w moją szyję. Sprawiło mi to jednocześnie przyjemność i ból przez co cicho jęknąłem. Dobrze, że chłopaki już poszli.
E: Malinkę. - zachichotał.
T: Ty mała cholero... - popatrzyłem na niego.
》》》
Ewron
T: Idę wziąć prysznic. - powiedział wstając z kanapy.
E: Okey. - odpowiedziałem i stwierdziłem, że zrobię sobie herbatę.
E: Aaa! - krzyknąłem wskakując na krzesło.T: Co jest?! - odkrzyknął z łazienki.
E: Stasiu, przyszedłbyś?
E: Proszę... - dodałem.T: Miałem myć zęby, ale niech Ci będzie. - spełnił moją prośbę.
T: A więc? - spytał.E: Pająk... - wskazałem palcem.
T: O boże... - westchnął biorąc kawałek kartki, a następnie wyrzucił stworzenie przez okno.
T: Już. - oznajmił.E: Dziękuję. - zszedłem przytulając chłopaka.
T: Nic się nie dzieje, wracam za jakieś 20 minut.
》》》
Blaszka
Gadałem z Dawidem na discordzie.
D: Ty, a jakby pojechać gdzieś na weekend? - zaproponował.
B: Co masz na myśli?
D: Wyjechać w czwórkę w jakieś góry czy coś?
B: Fajnie, napiszę do Stasia czy mogą wbić na chwilę.
Messenger
Blaszka: Można dc?
Stasiek: Jasne, już.
T: No? - dołączył.
D: Jest z Tobą Ewron?
E: Siema, szmaty! - powiedział z telefonu Thorka.
B: Diables wpadł na pomysł, posłuchajcie.
D: Chcielibyście zrobić Hopakowy wyjazd?
T: Dla nas git, gdzie?
Po około godzinie ustaliliśmy, że pojedziemy do Energylandii. Co się będziemy ograniczać? Jedziemy tam za tydzień na trzy dni, aby mieć czas na wszystkie atrakcje.
T: Kto ogarnia domek? - zapytał.
D: Mogę ogarnąć, jakie pokoje mają być? Śpimy razem, osobno czy na dworze? - zaśmiał się.
T: Mi to obojętnie, chyba najwygodniej będzie spać po dwie osoby, bo wtedy mniej zapłacimy.
B: Imo dobrze mówi, przecież się nie zabijemy.
D: Okok, to idę szukać.
CZYTASZ
Odnaleźć uczucia // Hopaki
Fiksi PenggemarGrupa chłopaków, którzy poznali się w sumie przez przypadek, a dogadują się jak nikt inny. Codziennie grają, rozmawiają i wyzywają od szmat. Co jeśli zrozumieją, że niektórzy czują do siebie coś więcej? •Ewron x Thorek •mrBlaszka x Diables