Thorek
Tydzień minął, a my właśnie kończyliśmy pakować walizki do auta.D: Jestem taki śpiący, dobrze, że Thorek prowadzi. - powiedział.
B: To prawda, kto wymyślił wyjazd o siódmej rano... - westchnął, a my się zaśmialiśmy, ponieważ pomysłodawcą był on sam.
E: Ile mniej więcej będziemy jechać? - zapytał siadając na miejsce pasażera.
T: Jak dobrze pójdzie to trzy godziny. - powiedziałem odpalając pojazd.
E: Okej.
Po chwili zaczęliśmy puszczać muzykę, aby podróż szybciej minęła.
E: Czekam aż znowu będziemy popijać Bacardi w klubie ze szklanki! - wydarł się, kiedy usłyszał dobrze znany nam wszystkim tekst.
T: Gdy na parkiecie nasze fanki, a na głośniku Nicki i Cardi! - dołączyłem.
D: Oho, zaczyna się. - skomentował.
》》》
E: Wreszcie można kości rozprostować. - powiedział wychodząc z auta i się przeciągając.
T: Gdzie nasz domek? - zapytałem patrząc na małe osiedle.
D: Tutaj, chodźcie.
D: Dzień dobry, witam. - przywitał się z panią, która na nas czekała.?: Dzień dobry, tutaj macie kluczyk. Rozgoście się, jakby coś się działo dzwońcie na ten numer. - podała nam kartkę z uśmiechem.
D: Dziękuję bardzo. Mogłaby pani powiedzieć ile jest do najbliższego sklepu?
?: Oczywiście, żabka jest tuż za rogiem, a jeżeli chodzi o coś większego to około 20 minut.
D: Okej, dziękuję. Do widzenia!
?: Do widzenia! - wyszła.
D: To co, idziemy po jakieś jedzenie?
B: Tak, umieram z głodu!
》》》
Diables
E: Na co następne? - zapytał wstając z siedzenia jakiejś kolejki.
T: Może tamto? - wskazał na coś wielkiego.
D: Jasne, chodźmy. - po chwili byliśmy na miejscu. Dowiedzieliśmy się, że mamy usiąść parami, więc tak zrobiliśmy.
Przez cały dzień świetnie się bawiliśmy, wróciliśmy do tymczasowego miejsca zamieszkania cali mokrzy przez tutejsze atrakcje.
》》》
Rano obudził mnie dźwięk głośnego kaszlnięcia. Początkowo chciałem ponownie zasnąć, ale ciekawość zwyciężyła. Otworzyłem oczy, a moim oczom ukazał się Łukasz chodzący po pokoju.
B: Obudziłem Cię? Przepraszam... - szepnął.
B: Chyba się przeziębiłem. - dodał.D: Masz jakieś leki?
B: Staś właśnie szuka, głowa mnie boli. - położył się obok mnie.
D: Chodź do mnie. - rozłożyłem ręce, a on się przytulił. Delikatnie miziałem go po głowie.
E: Blasia, masz tu... - otworzył drzwi.
E: Przeszkadzam? - zaśmiał się.B: Nie, nie. - zaprzeczył.
B: Dziękuję. - odebrał tabletkę, która od razu popił wodą.E: Spoko.
E: Wiecie jak pada? Wyjść się nie da! - zmienił temat.D: No to co? Wolne!
E: A pro po wolnego, wysłałem Ci notatkę, którą możesz wysłać widzom. My w trójkę dodaliśmy to samo.
D: Okok. - powiedziałem dodając to na mojego discorda oraz instagrama. Informacja brzmiała tak:
Siemka!
Wybaczcie, że nie ma streamów, ale wyjechaliśmy z Hopakami na trzy dni. Możliwe, że dodamy coś na ig czasami, ale nie obiecujemy.
Kc, wicowie <3~ HOPAKI
》》》
Ewron
Siedziałem oglądając filmiki na youtubie. Pozostali byli w salonie.T: Część. - uśmiechnął się wchodząc.
T: Co tak sam siedzisz?E: A nie wiem, jakoś tak. - szepnąłem zatrzymując film.
E: Smutno mi, że marnujemy czas jaki mamy przez pogodę. - popatrzyłem za okno. Chłopak przemieścił się tak, że teraz wisiał nade mną.T: Chyba wiem, jak polepszyć Ci ten dzień. - mruknął całując mnie w policzek.
E: Tak? - złapałem za sznurki jego bluzy, aby przyciągnąć go do siebie jeszcze bardziej. Następnie zetknąłem nasze wargi.
T: Chodź. - podał mi dłoń oraz zaczął kierować się w stronę balkonu.
E: Co ty robisz, pada deszcz! - zachichotałem.
T: Uwierz, będzie fajnie. - zapewnił.
T: Całowałeś się kiedyś w deszczu? - zapytał. Zaświeciły mi się oczy, ponieważ odkąd pamiętam zawsze powtarzałem, że chciałbym to przeżyć. On o tym wiedział, bo kiedyś na twitchu o tym wspominałem.E: Nie. - odpowiedziałem.
T: Chyba czas to zmienić. - uśmiechnął się, a następnie po raz kolejny tego wieczoru połączył nasze usta. Chwilę później wyjął telefon, z którego poleciała piosenka i zaczął ze mną tańczyć. Nie wiem kto to śpiewał, ani jaki miała tytuł. Wiedziałem jedno - od dzisiaj to moja ulubiona.
CZYTASZ
Odnaleźć uczucia // Hopaki
FanfictionGrupa chłopaków, którzy poznali się w sumie przez przypadek, a dogadują się jak nikt inny. Codziennie grają, rozmawiają i wyzywają od szmat. Co jeśli zrozumieją, że niektórzy czują do siebie coś więcej? •Ewron x Thorek •mrBlaszka x Diables