UWAGA! Rozdział zawiera treści związane z torturami, przemocą i krwią.
Dream jest w rozsypce, gdy razem z Sapnapem i matką George'a docierają na posterunek policji. Znaleźli i złapali Jima.
Wchodzą do środka, detektyw prowadzi ich do odosobnionej strefy. Gdy tylko Dream przekracza próg czuje nerwową atmosferę panującą w budynku.
Przechodzą do innego pokoju, gdzie ustawiony jest telewizor. Strażnik staje przy nim, reszta siada na plastikowych krzesłach.
Dream spogląda na ekran i czuje, jak wściekłość wrze w nim niczym woda w czajniku.
Jim siedzi zgarbiony na krześle, wygląda, jakby wcale nie przejmował się całą tą sytuacją. Detektyw zajmuje miejsce naprzeciwko niego, zaciska palce na krawędzi stołu.
– Gdzie on jest? – Dream przypuszcza, że to pytanie padło już z tysiąc razy patrząc po postawie przesłuchującego. Wygląda na sfrustrowanego, podczas gdy na twarzy Jima maluje się znudzenie.
– Powiedziałem ci, powiem wam pod jednym warunkiem.
– A ja ci powiedziałem, że nie wiem, kim jest Dream.
Dream sztywnieje, matka George'a spogląda na niego zdezorientowana.
– On będzie wiedział. Chcę, żeby Dream tutaj był, chcę z nim porozmawiać – detektyw rozgląda się po pokoju, prawdopodobnie komunikując się z kimś innym.
Chwilę później do pomieszczenia wchodzi oficer.
– Czy jest tutaj ktoś-
– To ja – odpowiada szorstko Dream, Sapnap kładzie dłoń na jego ramieniu.
– Porozmawiam z nim – mówi Sapnap. Strażnik się zgadza, a on przyciąga przyjaciela bliżej do siebie. – Nie strać nad sobą panowania. Pamiętaj, chcemy odzyskać George'a – Dream tylko przytakuje. Nie chce nic obiecywać.
Wchodzi do pokoju, Jim patrzy mu prosto w oczy. Dream ma ochotę podbiec do niego i pobić na śmierć, lecz nie robi tego. Jeszcze nie.
Usadzają Dreama na krześle naprzeciw kryminalisty i robią krok do tyłu.
– Chcę porozmawiać z nim w cztery oczy – mruczy Jim, detektyw chrząka.
– Nie ma opcji.
– Wiem, że obserwuje mnie teraz mnóstwo ludzi. Możecie poczekać przed drzwiami. Chcę tylko porozmawiać z nim na osobności.
– Pozwólcie mu – mówi Dream zanim oficerzy zdążą się sprzeciwić.
Jego dłonie zaciśnięte są na nadgarstkach, ciało jest mocno pochylone do przodu. Detektyw zgadza się i chwilę później opuszcza pomieszczenie.
– Gdzie on jest? – Dream od razu przechodzi do rzeczy, ton jego głosu jest szorstki i opanowany. Jim posyła rozmówcy cwany uśmiech, a Dream ma ochotę zetrzeć mu go z twarzy.
– Był waleczny – mówi, Dream czuje gulę rosnącą w jego gardle. – Walczył dzielnie. Udało mu się uderzyć mnie parę razy, nawet złamał mi nos.
Patrząc na to z tej strony, Dream z trudem powstrzymywał uśmiech. George umie się bić. Jak tylko wróci do domu, solidnie go za to pochwali.
– Byliście razem? – Dream zastanawia się nad odpowiedzią. Wraca pamięcią to nocy przed zaginięciem George'a.
~~
– Hej, możemy pogadać? – Dream spogląda na kamerę zauważając, jak zdenerwowany jest George. Brunet nerwowo przygryza dolną wargę i wierci się na krześle.
CZYTASZ
come back to me // dreamnotfound (PL)
FanficGeorge to jedyne, co mu pozostało, więc musi go odnaleźć, choćby miała to być ostatnia rzecz, jaką w życiu zrobi. George znika, i nikt nie wie co się z nim stało. Zdeterminowany Dream leci do Anglii, aby odkryć co stało się z jego najlepszym przyjac...