kontynuacja cz.1

33 5 0
                                    

-....(nic nie powiedział Ale był wyraźnie zmieszany)

~Czego Ode mnie chcecie?

-....

~A! No tak nic nie powiesz?

-....

~Wiesz Ty co Pierdol się! Zabijcie mnie w końcu nudzę się!(Wykrzyczałam z wrednym uśmieszkiem gościu się naprawdę zdenerwował)

-Zamknij się zdziro!!

~Czyli mówisz (uśmiechnęłam się naprawdę wrednie wpatrując mu się w oczy)

~Czemu tu jestem 'zdziro'(Zapytałam wrednie żeby go sprowokować)

-.....

~Mów że coś! Kurwa! Debil jesteś tyle!

(podszedł, uśmiechnął się i z zaciśniętą pięścią trafił mnie 5 razy w brzuch nie mogłam oddychać, dusiłam się) nagle za nim zobaczyłam wysoką postać był szeroko uśmiechnięty i spokojnym, strasznym głosem zapytał

-C O Ś   N I E   T A K ?

żołnierz się odwrócił i zaczął przepraszać wręcz błagać o litość wysoki wyciągnął pistolet popatrzył się na mnie I powiedział

-Zamknij oczy~(udawałam że spuściłam wzrok, usłyszałam strzał,zobaczyłam zakrwawionego żołnierza na ziemi starałam się nie uśmiechać)

- ...Boisz się?(spytał trochę zasmucony z powodu mojej miny)

~...(milczałam)

-Czyli się boisz. Uśmiechasz się, czemu?

~A czemu nie? W Końcu i tak mnie zabijesz. (powiedziałam pewnym głosem)

-pfff! Nie zginiesz czemu byś miała, co bym z tego miał.

~*Milczałam*

Tord× reader Don't follow meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz