Odwieźli nas do domu, pomogli z zakupami i pojechali do siebie.
-Między tobą a Domenikiem coś jest?- spytałam wyjmując zakupy do lodówki.
-Nie, a między tobą a Aaronem?- odbiła piłeczkę, cwana...
-Też nie, ale czuje że zaczynam go bardzo lubić. Jest miły, pomocny a nawet słodki-
zachichotałam na wyślij jego słodkiego nie zadowolonego grymasu gdy wcześniej siłował się z moimi spodenkami.
-I również bardzo przystojny- dodała
-Jeszcze w ten sposób na niego nie patrzyłam ale jak spojrzę na kolacji to opowiem ci moje spostrzeżenia.- zaśmiałyśmy się.
-Wyślij kosztorys wycieczki dla dyrektorki- powiedziała a ja zrobiłam to natychmiast.
Wiadomo wycieczka nie była tania, ale miałam zadbać o luksus.
Wiadomość do: Lilianah N.
Dobry Wieczór, wysyłam dla Pani kosztorys wycieczki. W poniedziałek przyniosę do szkoły cały plan i termin wyjazdu.
<załączony plik>
Pozdrawiam oraz Dziękuje.
Patrycja Kavanah
-Już- powiedziałam
-Okey a więc robimy lasagne- wyjęła wszystkie potrzebne rzeczy i wzięłyśmy się do roboty.
Gdy wsadziłyśmy nasze dzieło do piekarnika, uznałyśmy że zrobię jeszcze ciasto z malinami.
Zadzwoniła do mnie Rose a mama poszła do łazienki.
me: szybkie wyjaśnienia. Rozłączyłam się bo Aaron zaczął robić mi minetke a mama go poznała jako kolegę więc nic między mną a nim nie ma. Mam cię na głośniku, dziś przyjeżdżają na kolacje. On i jego ojciec - słyszałam że mama wyszła z łazienki.
me: zrobiłyśmy lasagne i ja robię ciasto
-Gadasz z Rose?- spytała
Rose: tak, dobry wieczór
mama: kiedy do nas przyjdziesz na obiad ?
Rose: kiedy tylko chcesz mamo Joce
Tak ja do jej do jej mamy mówię Mama Merry a ona do mojej Mama Joce.
me: może jutro po szkole
mama: nigdzie się nie wybierasz z Aaronem?
me: nie
Rose: a czemu miałabyś się z nim spotkać?- dobrze Rose udawajmy idiotki
Moja mama zaczęła się śmiać.
me: nie wiem, w zasadzie wczoraj byłam z nim umówiona na kolacje za to że on zagrał w meczu za Deana ale przenieśliśmy to na dzisiejsze śniadanie.
Rose: myślałam że to była kolacja ze śniadaniem
Wszystkie się zaśmiałyśmy.
me: nie, o jezu nie znam go i nie planuje iść z nim do łóżka .I wątpię że kiedykolwiek do tego dojdzie. Okey jest fajny ....ale co z tego? -oczywiście Pati bo to wcale nie jest tak że od momentu gdy mi zrobił ustami myślisz tylko o tym żeby mu obciągnąć.
mama: na tyle fajny żeby po poznaniu z nim być ?
me: być może nie wiem, ale czemu się uczepiliśmy mnie i Aarona, a ty mamo i Domenik albo jak tam twój Igorek Rose?- spytałam obie zamilkły
CZYTASZ
NASTOLETNIA GŁUPOTA
Proză scurtăWszystko potoczyło się za szybko, bez zastanowienia ale właśnie taka jest NASTOLETNIA GŁUPOTA. !PRZEKLEŃSTWA! !SCENY DLA DOROSŁYCH!