Do not leave me...| | Fred Weasley~1 [ZAKOŃCZONA]

rozdział 7

Otworzyłam pośpiesznie list...

"Witaj droga Lauren.
Pamiętasz mnie? Jasne że pamiętasz, przyjaźniłyśmy się. Dowiedziałam się że jesteś z Fredem. Dobrze wiem jaka jesteś! Lepiej go zostaw. On nie będzie przez Ciebie cierpiał! Albo z nim zerwiesz chyba że chcesz aby każdy się dowiedział kim byłaś. Daje ci 2 dni.

                           Serdecznie pozdrawia

                                          Bella Lupin"

Przeraziłam się, Bella to moja stara przyjaciółka. Tylko ona wiedziała o mnie wszystko, ufałam jej ale po skończeniu hogwartu nasz kontakt się urwał. Ostatni raz jak wogóle gadaliśmy to była nasza kłótnia. Dobrze wiem że kocha się w Freddie'm od pierwszego roku w hogwarcie. Jestem ciekawa jak się dowiedziała przecież jestem z nim dopiero dwa dni. Wrzuciłam list do kominka. Poszłam do swojego pokoju.

Zasnełam przytulona do Freda...

PERSPEKTYWA BELLA

Dowiedziałam się od Ginny że Lara jest z Fredem. Wkurzylam się i napisałam do niej list. Dobrze wiedziała że kocham się w nim do szaleństwa. Ja i Lauren byłyśmy kiedyś blisko i wiem o niej wszystko powiedziała mi kiedyś swój sekret, i kim była. Wykorzystam to przeciw niej i Freddie będzie jeszcze że mną..

PERSPEKTYWA LAUREN

Nie zerwe z Fredem bo, moja stara przyjaciółka tak mi każe. Muszę wziąść się w garść i cieszyć się każdą chwilą z moim Chłopakiem. Wszyscy czekali już na mnie w kuchni. Weszłam z uśmiechem na twarzy.

- o widać że ktoś tu się wyspał - uśmiechnął się starszy bliźniak całując mnie w policzek.

- może tak ..- też go pocałowałam.

- ble..- udawał odruch wymiotów Ron.

Wszyscy się zaśmiali i zajęli się jedzeniem. Dzisiaj do Pana Artura przyjeżdża przyjaciel i ma syna. Jego syn to niby straszne ciacho ale mnie to nie interesuje wolę Freda.

》 trzy godziny później《

Pan Artur przedstawił nam swojego przyjaciela i jego syna. Cedrick wydaje się spoko. Nadal mam w pamięci treść listu od Belli. Nie chce zrywać z Fredem, na prawdę go kocham ale też nie chce aby każdy się dowiedział jaka byłam. Byłam też ciekawa kto jej powiedział.

Myślałam nad tym długo i podjęłam ostateczną decyzję. Przeprowadze się do Syriusza i niestety ... zerwe z Freddie'm. Dziś będzie nasza ostatnia noc  razem..będzie mi go brakowało. Będzie szczęśliwy z kimś innym nie zasługuje na niego tylko go zranie prędzej czy później.

...

Leżałam z rudzielcem w łóżku przytulając się do niego. Jedna łza zleciała mi po policzku co nie unikło uwadze chłopaka.

- ej mała co jest - pocałował mnie w czoło.

- nic..- uśmiechnęłam się sztucznie - wszystko w porządku, chodź już spać.- wtuliłam się jeszcze bardziej w klatkę piersiową Freda i zasnełam.

Będę Cię kochać na zawsze tak jak sobie obiecaliśmy...

Nastał poranek i pożegnanie z nim...spakowałam się za pomocą magii. Teraz muszę być twarda. Wzięłam głęboki wdech i wydech. Podeszłam do Chłopaka.

- Fred.

- tak..? Po co ci te walizki?- miał zdezorientowaną mine.

- z nami koniec - powiedzałam bez emocji.

- żartujesz sobie?

- czego nie rozumiesz w słowie Z NAMI KONIEC !?- krzykłam. Widziałam po jego minie że jest wkurzony i zarazem smutny.

- wypie*dalej stąd!- pokazał palcem na drzwi.

- z wielką chęcią! Rudy debilu.- zaśmiałam się i poczułam piekący ból na lewym poliku.

- o boże sorry - położył dłoń na swoich ustach.

- nie dość że debil to jeszcze bije dziewczyny !- trzasnełam drzwiami  i z łzami w oczach weszłam do kominka teleportować się do domu ojca.

A to był dopiero początek..

L.
T

o jest nasza nowa bohaterka czyli Bella Lupin.

______________________________________

Hejka! Oto kolejny rozdział trochę krótszy od innych ale pisałam go na szybko!

Do następnego !🧡⚘