rozdział 18

179 8 1
                                    


- dasz mi drugą szanse..?

- ty się jeszcze pytasz! Jasne że tak !- w skoczylam na chłopaka i się do niego przytuliłam.

- kocham Cię..- wyszeptał mi do ucha.

- Ja Ciebie też Freddie.- również powiedziałam szeptem. - Molly mnie nienawidzi prawda ?

- ciul z nią liczysz się Ty.

- Fred to twoja matka.- upomniałam go.

- A ja jestem już dorosły.- postawił mnie na ziemię.- i nie mam zamiaru z Tobą zerwać bo moja matka tak sobie życzy.

- oh..Freddie.- sapnełam.

- powiedz to pięć razy szybciej.- poruszał dwuznacznie brwiami.

- dupek.- uderzyłam go lekko w ramię.

- Ale twój dupek.

- mój.

- przeprowadzisz się spowrotem do mnie?- spytał po chwili.

- okej.- pocałowałam chłopaka A on to odzajemnił, tak bardzo brakowało mi jego ust. Myślałam że on nim zapomnę ale tak się nie stało, za bardzo go kocham.

...

Weszłam do mojego pokoju. Zobaczyłam mojego BYŁEGO chłopaka z ...Alex?! Przecież to moja przyjaciółka!

- Alex!?

- o hej.. Lara.- powiedziała zmieszana.

- nie wierzę! Własna przyjaciółka!- ruchem różdżki spakowałam rzeczy do walizki i weszłam. Nie chciałam już na nich patrzeć. Biedny Cedrick.

Weszłam do kominka i się teleportowałam do domu bliźniaków.
Tam odrazu rzuciła się na mnie Hermiona.

- Jezu Lara ale ja z Tobą tęskniłam!- krzyknęła że szczęścia.

- ja też Mionka.- przytulam ją.

Przywitałam się jeszcze z Georgem, Harrym i Ronem no i oczywiście na koniec z Fredem.

...

Siedziałam z Fredem i jego bliźniakiem na kanapie. Golden trio musiało już wracać do Nory. Moja głowa leżała na nogach Freda, a nogi na nogach Georga.

- ej A pamiętacie co zrobilismy ten żart Flinchowi?- odezwał się George śmiejąc się.

- prawie nas przez Ciebie złapali !- dodałam.

- to przez Freda!- krzyknął.

- o nie, nie nie.- sprzeciwił się.

- moim ulubionym żartem był jak podłożyliśmy mopsicy maseczke z klejem do drewna .- zaśmiałam się.

- o tak! Jej morda była piękna po tej masce!- dodał Freddie.

- Lara kocham Cię idiotko

- A ja kocham Twojego brata.

- czuje się urażony!- zrobił "obrażoną" mine.

- no wiesz braciszku jestem bardziej seksowny od ciebie !

-  HA HA!- zaśmiał się sztucznie.- Ty to masz serio bujną wyobraźnię.

- Boże przestańcie!

- jesteś po prostu zazdrosny że Lara woli mnie!- zaśmiał się.

- FREDRICKU WEASLEY PROSZE CIE PRZESTAŃ!- George wybuchnął jeszcze większym śmiechem.

- no, no no Frederick.- nadal się śmiał.

Do not leave me...| | Fred Weasley~1 [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz