3. Arizona

3.9K 102 3
                                    

Po dwóch tygodniach paniki nastał spokój. Nie tylko bałam się, że Giovanni mnie znajdzie, ale codziennie zostały znajdywane ciała młodych dziewczyn. W tym o to pięknym mieście nastał czas strachu. Mieszkańcy są przerażeni. Policja i patrole miejskie cały czas czyhają na sprawców.

- Hailee, skup się na pracy. - Usłyszałam warknięcie za plecami.

- Jasne. - Odparłam.

Dzisiaj są ostatnie poprawki. Jutro jest wielki dzień. Otóż są to piąte urodziny hotelu. Organizujemy bal z tej okazji. Pani Sandra chce tym przywołać klientów. Wydaje mi się ten pomysł skutecznym. Wszystko jest w normie oprócz stojącej za moimi plecami Pani Wilson. Okropna baba pomiata nami jak szmatami.

- Kenzie?! Co to ma być?! - Po sali rozszedł się krzyk Pani Wilson. Zaraz ruszyła w kierunku dziewczyny.

Oczywiście. Krzyczy na wszystkich oprócz swojego kochanego synka. Gdyby tylko wiedziała co on wyrabia. Zresztą, tak czy siak, nie uwierzyłaby przecież komuś takiemu jak ja. Chociaż najgorzej oberwało się Mackenzie ze względu na to, że jest byłą dziewczyną jej syna. Współczuję jej.

- Znowu pani. - Odezwał się przyjemny głos za moimi plecami.

Od razu odwróciłam się. To była ta kobieta o czarnych włosach i niebieskich oczach. Swoje kręcone włosy upięła w koka. Miała na sobie krótką, czarną sukienkę oraz buty w tym samym kolorze na wysokim obcasie.

- Jestem Camilla Ferrari. - Wyciągnęła dłoń w moją stronę.

- Hailee- - Ledwo zdążyłam uścisnąć jej dłoń.

- Ross. - Szepnęła - Tak wiem. Twój sekret jest bezpieczny ze mną.

- Jestem Hailee Hernandez. - Odparłam.

- Skarbie - Zaczęła mówić. - Farfalli nie oszukasz.

Nastała cisza. Patrzyłam na nią ze smutkiem. Przecież może ona to powiedzieć na głos. Może to wykrzyczeć. Ale tego nie robi.

- Chodźmy do kawiarni. Wyjaśnię ci wszystko. - Odpowiedziała i wychodziła powoli z pomieszczenia.

- Pani Wilson mnie zabije. - Mruknęłam.

W odpowiedzi usłyszałam śmiech dziewczyny. Przekręciłam oczami i ruszyłam za nią. Sala znajduje się w nowej części hotelu. Natomiast kawiarnia przy starej. Oba pomieszczenia znajdowały się na parterze. W kawiarni było prawie pusto. Camilla wybrała miejsce bliżej okna. Siadłyśmy przy małym stoliku. Zaraz po zamówieniu przez nas kawy kobieta zaczęła prowadzić konwersację:

- Wiem, że Micheline przekazała twoje dane do zmiany. Wiedziała, że jestem najlepszą hackerką. Jak wiesz, bądź nie, Dario jest moim bratem. Ceni się wysokim poziomem IQ. Dodatkowo jest następcą mafii w północnej części Włoch. Giovanni obiecał mu pomoc w zamian za znalezienie ciebie. Postanowiłam zabrać się z nim.

- Dario Ferrari wie kim jestem? - Zapytałam.

- Podejrzewa. Jednak przez trzy dni, odciągam jego uwagę. - Odparła.

- Dlaczego? - Rzuciłam kolejne pytanie. - Nie zależy ci na władzy?

- Zależało mi na jednym mężczyźnie. Jednak teraz go już nie ma. - Westchnęła. - Gio jest dla mnie jak brat. Jednak wiem, że to co stało się z Sereną zniszczyło go.

Popatrzyłam na nią. Nie wiedziałam co o tym myśleć. A jak mnie oszuka? Jestem na tyle naiwna, żeby dać się złapać. Byłam szkolona, jednak po ślubie z Giovannim przestałam ćwiczyć. Umiałabym się obronić?

- Micheline nie pomogła ci uciec dlatego, że cię lubi. - Wstała powoli Camilla dopijając kawę. - Zrobiła to po to żeby Giovanni był jej. Jednak wydała się przypadkiem rok temu. Od tamtej pory szukają cię całe Włochy.

Nie bez powodu się obawiałam. Koniec mojej wolności dobiega. W końcu wrócę do Włoch i znów będę siedziała zamknięta w pokoju. Camilla zostawiła po sobie kartkę na której był jej numer. Wyszła płacąc za kawę. Ja jednak nie miałam ochoty dopijać swojej. Postanowiłam wrócić do pracy. Ruszyłam do sali i skupiłam się na kończeniu dekorowania. Ku mojemu szczęściu pani Wilson już nie było. Cała godzina mijała bardzo powoli. Ja natomiast miałam tylko jedno w głowie. Dom. Chcę jak najszybciej móc położyć się na ciepłym łóżku. Najlepiej zapomnieć o wszystkim i o wszystkich. Może obejrzałabym coś ciekawego w telewizji. To byłyby mój wymarzony wieczór. Tylko relax i spokój.

Sempre Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz