- Kuroo, no proszę cię zostań na noc. Moja mama jest w delegacji, taka okazja drugi raz się nie zdarzy.- poprosił go KenmaOczy Kenmy zrobiły ten słynny dla Kuroo błagający wzrok, który chłopak robił jak bardzo czegoś chciał. Brunet nie był w stanie im się oprzeć i po prostu się na to zgodził. Młodszy chłopak podszedł do starszego z trumfalnym uśmiechem i go mocno objął. Po chwili uścisku wyszeptał ciche dziękuję i stanął na palcach, żeby pocałować Kuroo. Usta blondyna były małe i lekko spierzchnięte, ale chłopakowi to nie przeszkadzało, ponieważ idealnie komponowały się z jego dużymi, pełnymi ustami, których kolor przypominał truskawki.
- Hmm, to co chcesz robić Ken?- zapytał go, całując delikatnie jego czoło.
- Szczerze to nie wiem. Zdaje się dzisiaj na ciebie!
- To co powiesz na wyjście z Akaashim i Bokuto?
Kenma usłyszawszy temat wyjścia z kimś innym niż Kuroo przyprawił go o dreszcze i stwierdził, że już czas, żeby mu powiedział.
- Nie Kuroo, nie wychodzimy z nikim.- powiedział ze złością.- Miałem ci już o tym powiedzieć od dawna. Nie chce już spędzać czasu z nikim innym poza tobą okej?! Po prostu, po co nam inni jak mamy siebie, prawda? Proszę cię, zostańmy sami już na zawsze.
- Skoro tego sobie życzysz skarbie, to tak będzie.- Po wypowiedzeniu tych słów, wziął rękę blondyna i delikatnie musnął ją swoimi ustami.- Dla ciebie zrobię wszystko. Przyniosę ci nawet gwiazdkę z nieba, jeśli tego będziesz chciał, bo cię kocham Kenma.
- I za to cię kocham. Jesteś wszystkim czego mi trzeba. Nie potrzebuję nikogo innego. Wszyscy są zbędni, tylko ty się liczysz.
Młodszy usiadł na kolanach bruneta, zaczynając go całować. Na początku delikatnie i z miłością muskał jego usta. Jednak z czasem pocałunek zrobił się coraz bardziej łapczywy. Pełne usta Kuroo idealnie dopełniały te malutkie wargi Kenmy. Blondyn kochał usta starszego, mógł je całować całymi dniami i wciąż byłoby mu mało. Uwielbiał ten truskawkowy smak jak i wygląd jego ust. Można by nawet powiedzieć, że Kenma uzależnił się od ust jego chłopaka.
Resztę wieczoru spędzili po prostu razem, ciesząc się swoim towarzystwem i bliskością. Kenma wiedział, że następnego dnia będzie musiał powiedzieć wszystkim jego znajomym o tym, że chce skończyć znajomość. Nie przejmował się tym szczególnie, nie póki miał Kuroo u swojego boku. Z taką myślą zasnął w objęciach bruneta.
***
Aaaaaa! Przepraszam, że ten rozdział jest taki krótki! Ale po prostu nie wiem co jeszcze mogę w nim uwzględnić, bo nie chce mówić wszystkiego na początku! Powiem tylko tyle będzie bardzoo ciekawie, przynajmniej według mnie :3
Książka będzie miała 7 rozdziałów albo 8 bo nie wiem czy 4 i 5 rozdział zrobić razem czy osobno. Były by to takie krótsze rozdziały. Możecie dać znać jak wolicie. Aaaaaa i jeszcze! W komentarzu zostawiam link do playlisty do której piszę. Możecie se do niej czytać czy coś. Mam nadzieję, że da się to czytać bo pisze to o 4.48 bo nie mogę spać :/ Dam wam taką małą ciekawostkę, że w 3 rozdziale zacznie się robić interesująco. Te 2 pierwsze są takie wprowadzające za co przepraszam ale no sorry tak musi być :3 Do następnego!!~paczusska
CZYTASZ
High in Memory || Kuroken
Fanfiction"Uwielbiał tu przychodzić obserwować gwiazdy i księżyc. Dzisiaj były tak samo piękne jak wtedy w sierpniowym deszczu. Kozume chciał zatańczyć, ale wiedział, że bez deszczu, a przede wszystkim bez partnera, to nie ma najmniejszego sensu. " Co by było...