- Halo? - odbieram telefon. Nie wiem kto dzwoni, ponieważ na ekranie telefonu wyświetla się nieznany numer.
- Witaj, Violet. - słyszę zachrypnięty głos. Zamieram. Nie mam pojęcia kto dzwoni ani tym bardziej skąd ta osoba zna moje imię.
- K-kim jesteś? - pytam drżącym głosem. Czekam aż mi odpowie, ale po drugiej stronie słyszę jedynie chichot.
- Nie musisz się mnie bać. - mówi spokojnie.
- Więc kim jesteś? - pytam ponownie. Rozglądam się po pokoju. Staram się dyskretnie spojrzeć przez okno.
- Tego do wiesz się wkrótce albo i nie. Do usłyszenia, Violet. - rozłącza się, a ja zapisuję numer jako tajemniczy psychol.
Mam nadzieję, że ten mężczyzna już nigdy nie zadzwoni. W głębi duszy wciąż liczę, że to pomyłka, choć wiem jak mało prawdopodobne to jest. Rzucam telefon na łóżko i podchodzę do szafki zamykanej na kluczyk. Otwieram ją i wyciągam gruby zeszyt w twardej okładce. Biorę jeszcze pudełko pełne kolorowych żelówek, kredek i zakreślaczy. Trzymając pudełko i zeszyt w rękach kładę się plecami na łóżko.
Więc oto pierwszy rozdział Number.
Co myślicie?
Może macie jakieś podejrzenia kim jest Harry?
Podzielcie się nimi w komentarzu.
CZYTASZ
number; harry styles
Fanfictionnieznany numer próbuje skontaktować się z violet i wie o niej zdecydowanie za dużo