❝𝐚𝐥𝐰𝐚𝐲𝐬 𝐰𝐢𝐭𝐡 𝐲𝐨𝐮 I 𝐊𝐚𝐫𝐥 𝐉𝐚𝐜𝐨𝐛𝐬❞

«𝐩𝐫𝐨𝐥𝐨𝐠𝐮𝐞»

Nowe życie.

To czego właśnie pragnęłam, normalne i odnowione życie.

Bez rodziców będzie mi lżej, mniej komplikacji i spokojna atmosfera.

Nie zawsze układało nam się najlepiej. Przemoc i znęcanie się w moim domu było mile widziane.

Czułam ciągły strach podczas przebywania w moim rodzinnym domu. Nie miałam wsparcia, mimo że bardzo go potrzebowałam.

Miałam brata, nie wiem czy wciąż o mnie pamięta, tym bardziej czy jest jeszcze żywy.

Kiedy miałam sześć lat chłopak wyprowadził się z powodu rodziców, chciałam zrobić to z nim, ale niestety nie mogłam.

Było okropnie, nie jestem w stanie wyrazić tego jakie uczucia mi sprzyjały.

Jedyne czego potrzebowałam, to podniesienia na duchu. Zostaję w nadziei, że moja najbliższa przyszłość będzie tą którą sobie od dawna wymarzyłam.

Siedzę samotnie w pociągu czekając na mój przystanek.

Muzyka z moich słuchawek bębniła mi w uszach niepowstrzymanie.

Jedną z piosenek była '' I'm in love with an e-girl", nuciłam ją przez całą drogę słuchając jej w pętli.

Minimalne kropelki deszczu szybko spływały na oknie pociągu. Nie było słońca, ani żadnej oznaki lata.

Ta pora nie była mi zawsze przeznaczona, kiedy raz na jakiś czas wychodziłam z domu zawsze padał deszcz. Nieważne czy było to lato, wiosna czy inne pory roku.

Siedziałam z moją zwykłą czarną walizką poobklejaną w naklejki moich ulubionych zespołów.

Arctic Monkeys
Coldplay
Imagine Dragons

Do końca nie byłam w stanie wymienić wszystkich nazw znajdujących się na niej, a przyznam że było ich mnóstwo.

notka od autorki: ogólnie chciałabym powiedzieć tyle, w niektórych rozdziałach będą rzeczy które w sumie są niemożliwe (XD), albo po prostu niedokładne, trudne do osiągnięcia. Cała książka jest tylko moim pomysłem, wyimaginowaną historią, więc nie wszystko warto brać tutaj na poważnie.

Miłego czytania. <3