~Jak Narazie~ |Bakudeku|Villain Deku|HawksDeku|DabiDeku|Kilka Książek|

𖧷4𖧷

Pov. Katsuki

/kilka dni później/

siedziałem w salonie czekając na Deku. minęło już pół godziny odkąd wyszedł do sklepu... Miał kupić jedynie mleko i płatki.. jak on mnie denerwuje..! 

po około 10 minutach W KOŃCU MÓJ Deku raczył pojawić się w domu.

-Już jestem! -krzyknął na co ja popatrzyłem się w tamtą stronę. zauważyłem że chowa coś za plecami.

-co tam chowasz? -zapytałem i w tej chwili pokazał mi duży bukiet kwiatów. - o boże! są piękne!

-haha~ -zaśmiał się lekko na co ja się zapewne zarumieniłem.

podszedł do mnie i wręczył mi kwiaty. zaciągnąłem się ich zapachem i powiedziałem jedynie krótkie ''dziękuję..'' na co on uśmiechnął się. bożeeeeeeeeeee on mnie doprowadza do szaleństwa! Ciągle myślę tylko o jednym.. '' katsuki! ogarnij się! ty nie jesteś grzecznym pupilkiem!'' zawsze gdy jestem wściekły... gdy chce go zabić..! jego wzrok mówi ''jeżeli chcesz, uderz mnie. bij mnie tak długo aż wściekłość zniknie'' ten wzrok.. sprawia u mnie smutek. złość mienia się w smutek.. a później on mnie przytula i całuje w czółko co sprawia mi wielką radość..

ten człowiek jest niesamowity. umie wywołać u mnie moją każdą emocję. jakby mógł sterować moimi uczuciami i emocjami...  chciałbym go zachować przy sobie.. na zawsze. chciałbym żeby już zawsze uspokajał mnie swym wzrokiem.. to przy nim się ciągle uśmiecham. Mina jedynie coś podejrzewa ale ja ciągle się tego wypieram. Tylko dwie osoby o nas wiedzą.. Aizawa i Kirishima. Dlaczego powiedziałem Kirishimie?, bo on ma chłopaka - Todorokiego więc już przestał mnie podrywać i dalej jesteśmy ' normalnymi ' przyjaciółmi.

To że Todoroki jest z Kirishimą nie zmienia jednak faktu że go nienawidzę. straciłem w końcu przez niego oko...

(dajcie mi jakieś leki na wenę. pisze ten rozdział już dwie godziny (jest 22) a napisałam tylko 267 słów. qnq zamierzam napisać 1 000 słów.)

w pewnej chwili wtuliłem się w niego z nienacka (nwm jak sie pisze qwq).

-O-Ohh.. haha~

-Przestań się tak śmiać!

-Przepraszam.. -powiedział lekko smutniejszym głosem a po chwili dodał bardzo szorstko - tak jest okej? czy w ogóle się nie odzywać?

-N-Nie przepraszam..! wróć do tamtego siebie... -powiedziałem wchodząc na jego kolana.

-To jaki typ chłopaka ty lubisz..?

-Lubię tego prawdziwego ciebie... okej? po prostu mam trudny charakter. a twój śmiech doprowadza mnie do szaleństwa!

-hah.. no dobrze słodziaczku.

-hmp-

Pov. Izuku

Mój mały skarb... Kocham Katsukiego bardzo.. jednak ciągle do naszego związku wtrąca się nam teraz tak zwany przez nas Dadzawa  (Aizawa). Wytłumaczę wam coś. zróbmy drzewko genealogiczne.

                                                       Ja (Izuku)     Tomura

                                                                     /                \

                                                            AFO                      Inko

                                                           /      \                     /       \

                                                         ?           ?               ?             Nana Shimura

Co można z tego czegoś zobaczyć? Złoczyńca numer 1 to mój ojciec.Moją babcią jest Nana Shimura.. TAK TA NANA SHIMURA i moim kolejnym bratem jest Shigaraki. Ale gdzie jest Shota?! Shota jest moim najlepszym przyjacielem z dzieciństwa.. jesteśmy dla siebie jak bracia. hah.. Kocham go bardzo... Tylko on mi został.. Ponieważ moja matka wyparła się mnie gdy nie dostałem daru. 

kontakty z moim tatą są lepsze niż doskonałe. tak samo z moim bratem. jedyne kto wie o moim ojcu, bracie i babci jest Shota.. za niedługo muszę o tym powiedzieć Katsukiemu. boję się chyba najbardziej jego reakcji.  Ehhh....

Myślę czasami 'co on zrobi gdy się dowie..?!' 'może mnie zostawi? Nie! Ughh...' Ta sytuacja strasznie mnie stresuje (jednak tylko 526 słów Wybaczcie do następnego hahh)