𝖗𝖊𝖈𝖊𝖓𝖟𝖏𝖊 𝖉𝖗𝖆𝖒

Persona

Recenzja jeszcze na świeżo, bo skończyłam oglądać tą dramę dosłownie 2 minuty temu XD Do obejrzenia tej dramy zainspirowała mnie recenzja mamamarley_w :3

Ogółem: kolejna drama, której odcinki nie mają formatu filmu kinowego, co jak dla mnie wychodzi na wielki plus, bo (znowu) oglądałam je na przerwach między lekcjami. Kolejny plus to to, że w roli głównej każdego odc jest moja kochana IU 🥺❤

Dla niewiedzących, drama ta zawiera 4 odcinki, a każdy z nich jest niezależną fabułą, jakby osobnym serialem, każdy z nich ma do 24 minut. Odcinek pierwszy to Love Set, i ten chyba najmniej mi się podobał. Jest on o uczennicy, która rozgrywa bardzo wykańczający mecz tenisa że swoją nauczycielką angielskiego, aby ona nie wyszła za jej ojca. Minusem jest to, że sceny tej gry są niepotrzebnie naciągane, odcinek mógłby być wiele krótszy bez nich. Odcinek 2 - Collector. Chyba mój ulubiony. Nieco nie dociera do mnie przekaz, ale MEGA klimat. Niepokojący, horrorowy nieco, mroczny a za razem spokojny i taki... chłodny. W skrócie - o uwodzicielce, która kolekcjonuje serca swoich zwolenników. Odcinek 3 - Kiss Burn. Kolejny raz świetnie zaaranżowana atmosfera. Historia o dwóch przyjaciółkach, z czego jedna jest nękana przez swojego ojca alkoholika, więc razem postanawiają się na nim zemścić. I ostatni odcinek, 4 - Walking at Night. O parze kochanków, którzy musieli się rozstać z powodu śmierci (nie podano imienia, kobiety) i spotykają się we śnie, w którym mówią sobie to, czego nie powiedzieli sobię przed rozstaniem. Odcinek cały czarno-biały, co nadaje niepowtarzalnego klimatu i jest taki melancholijny.

Drama taka... 8/10, ale pomysł naprawdę dobry. Polecam <3