- Trochę tego było - zaśmiała się Minako, patrząc na zegarek. Opowieść zajęła im ponad godzinę.
- Choć nie wiem, czy coś ma tu znaczenie - westchnęła Makoto, bawiąc się serwetką. Czuła się bezużyteczna. Choć była dobrą uczennicą, to na zajęciach nie uczyli, jak analizować takie sytuacje.
- Myślę, że nawet najdrobniejsza zmiana mogła mieć duże znaczenie - powiedział Taiki - w sumie sama świadomość przyszłości może wpłynąć na wywołanie zmian. Taka jest moja teoria.
- Tak, choć w sumie przyszłość się nie zmieniła - wzruszyła ramionami Chibiusa. Miała wrażenie, że to jest najdziwniejsze w całej tej sprawie.
- Mówiłam, że nie będziecie pomocni - prychnęła Haruka. I choć chciała dodać więcej, to zamarła, widząc, jak ręce Małej Damy stają się przezroczyste.
- Chibiusa - krzyknęła Usagi, a nastolatka tylko obserwowała swoje dłonie.
- Wow, pierwszy raz to widzę - powiedziała przejęta. - Czy to znaczy, że znikam na dobre?
W oczach nastolatki zakręciły się łzy. Usagi płakała jak bóbr, a Mamoru pobladł.
- Chibiuso skup się na nas, opowiedz nam coś o sobie - powiedział Taiki i szturchnął Seiyę.
- yyyy - wyartykułował Seiya. Brunet nie wiedział, o co chodzi. Utkiwł tylko zdumiony wzrok w nastolatce, nie wiedząc, jak jej pomóc.
- Twój ulubiony kolor? - Spytał Taiki rozczarowany głupotą brata.
- Różowy - powiedziała Chibiusa, nie odrywając wzroku od swoich przezroczystych dłoni.
- Ulubiona potrawa? - Dodał Yaten. Choć nie rozumiał, co zamierza Taiki, to ufał mu bezgranicznie.
- Hamburgery i słodycze - z rozmarzeniem powiedziała nastolatka i podniosła wzrok.
- Ulubiony instrument? - Zapytał Seiya. Nie wiedział, o czym mógłby rozmawiać z dziewczynką, ale muzyka zawsze była pierwszym, o czym myślał.
- Gitara, choć mama kazała mi się nauczyć grać na fortepianie, a ciocia Michiru uczy mnie grać na skrzypcach - wyjaśniła Mała Dama, nie zauważając, że jej dłonie powoli odzyskiwały kolor.
- Znak zodiaku - spytał Taiki, a Ami zmrużyła oczy.
- Rak - odpowiedziały równocześnie Usagi i Chibiusa, a po chwili roześmiały wesoło.
- Mają urodziny tego samego dnia - wyjaśniła Makoto.
- 30 czerwca - szepnął Seiya, a Taiki pokiwał głową.
- Jesteś bardziej podobna do mamy czy taty? - Kontynuował szatyn.
- No widać, że mamy - zaśmiały się zgodnie wszystkie czarodziejki.
- A oczy i włosy masz po babci czy dziadku? - Kontynuował Taiki, obserwując, jak dłonie Małej Damy były już w pełni widoczne.
- Humpf - westchnęła Chibiusa - w sumie nigdy się nie zastanawiałam. Mamy włosy w przyszłości stają się jaśniejsze, bo babcia miała srebrne włosy. Nie wiem, jak wyglądali rodzice taty, ani dziadek od strony mamy. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
- Wiele cech dziedziczy się co drugie pokolenie - powiedział Taiki - widocznie któryś twój przodek musiał mieć różowe lub czerwone włosy i tego samego koloru oczy.
- Prawdopodobnie - przyznała Ami - cechy te potrafią być jednak uśpione, więc mogła być to nawet prababcia.
- Będę musiała zapytać mamę - uśmiechnęła się Chibiusa - i dziękuję Taiki-san za rozproszenie.
CZYTASZ
Sekrety Czasu
Fanfiction[Sailor Moon Post Stars] Czy pojawienie się Chibiusy w życiu Usagi Tsukino mogło przynieść niespodziewane konsekwencje? Czy to możliwe, że jej podróż w czasie wywołała więcej zmian, niż wcześniej sądziły Czarodziejki? Skutki tej podróży Neo Queen S...