Rozdział 4

72 12 10
                                    

Następnego dnia po lekcji Obrony Przed Czarną Magią ślizgoni szli na obiad

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnego dnia po lekcji Obrony Przed Czarną Magią ślizgoni szli na obiad. Natalii nie była głodna dlatego postanowiła pójść do Pokoju Wspólnego i odrobić lekcje z wróżbiarstwa. Była już w środku wypracowania gdy do pokoju weszła Pansy.

-Cześć Pansy. - przywitała przyjaciółkę blondynka przerywając pisanie.

-Oh, cześć.

Nastała krępująca cisza, w której szatynka bez przerwy się rozglądała.

-Wszystko dobrze?

-Tak... Tylko czegoś szukam.

-Pomóc ci? - zapytała Malfoy wstając z krzesła.

-Nie! - krzyknęła nagle Parkinson – Nie dzięki. - dodała szybko odwracając wzrok.

-Jak chcesz. - odpowiedziała blondynka siadając z powrotem.

Natalii bez słowa obserwowała jak jej przyjaciółka szuka czegoś koło kominka. Dziwnie się zachowuje. - pomyślała marszcząc brwi. Nagle Pansy coś złapała i próbowała wyjąć. Po chwili siłowania się z tym, odrzuciła włosy z twarzy i się wyprostowała.

-Musiałam to zostawić gdzieś indziej. - powiedziała szatynka i się sztucznie uśmiechnęła. - To... ja pójdę szukać dalej.

-Pansy, na pewno wszystko okej?

-Tak. Muszę iść. - odpowiedziała nerwowo i wyszła praktycznie w biegu.

Natalii wróciła do pisania, ale nie mogła się skupić. Czego ona tu szukała? Widzę, że coś się stało, ale ona nie chce powiedzieć. - zaczęła gorączkowo myśleć. Siedziała tak jeszcze chwilę patrząc bez celu w swoje wypracowanie po czym wstała i zaczęła przeszukiwać pokój. Przeglądnęła różne książki przy okazji znajdując takie, których jeszcze nigdy nie widziała. Wreszcie podeszła do kanapy przy, której jej przyjaciółka próbowała coś wyjąć. Przeszła ją dookoła, zajrzała pod spód i wreszcie zmęczona usiadła. Co ona stąd chciała wyjąć? - pomyślała gdy nagle do Pokoju Wspólnego wszedł Draco.

-Cześć. - przywitała go dziewczyna.

-Cześć.

-To ty nie na obiedzie?

-Już zjadłem. - odpowiedział krótko i usiadł koło niej.

Chwilę się nie odzywali. Blondyn rozglądał się po kanapie.

-Czego szukasz? - zapytała dziewczyna próbując zrozumieć co wszystkim dzisiaj odbiło.

-Ja? Niczego. - odpowiedział i się nerwowo uśmiechnął.

-Czego szukasz? - zadała pytanie ponownie.

-Niczego.

-Ty się nigdy nie uśmiechasz. - powiedziała blondynka przypatrując mu się.

~ Podzieleni przez nazwisko  18+ ~ Draco Malfoy, Natalii MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz