Rozdział 7

71 10 58
                                    

-Idiota

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Idiota. - parsknęła na niego blondynka.

-Ale twój. - powiedział chłopak i mrugnął do niej.

-Wygląda jakby był pijany. - zauważyła Pansy.

-Odprowadzę go do pokoju. - burknęła Natalii i chwyciła blondyna za rękę.

-To ja idę na obiad. - powiedziała jej na odchodne Parkinson.

-Jesteśmy sami. - powiedział Draco i odgarnął jej włosy.

-Nie licząc tych osób na korytarzu to... - zaczęła dziewczyna ale chłopak chwycił ją w talii.

-Trzymaj łapy przy sobie! - krzyknęła na niego i zdzieliła mu z liścia.

-Jaka brutalna. - mruknął Malfoy.

-Upiłeś się jakiegoś świństwa, a teraz ja mam się męczyć. - syknęła blondynka i przewróciła oczami.

Złapała za rękę blondyna i pociągnęła za sobą. Gdy byli już w Pokoju Wspólnym dziewczyna skierowała się w stronę jego dormitorium.

-Czyli idziemy do mnie? - zapytał blondyn.

-Nie, ty idziesz do siebie, ja idę na obiad z Pansy. - warknęła na niego Natalii.

-Zostawisz mnie samego? Samiutkiego? - zapytał chłopak i zrobił głupią przesłodzoną minę,

-Jesteś dużym chłopakiem dasz sobie radę. - powiedziała dziewczyna i otworzyła drzwi od dormitorium.

-Ale bez towarzystwa będzie mi smutno. - odparł znowu przesłodzonym głosem chłopak.

-To ci pluszaka przyniosę. - syknęła blondynka i go wepchnęła przez drzwi.

Już miała je zamknąć, ale chłopak złapał jej rękę i wciągnął ją do środka.

-Słoneczko moje, zostań ze mną. - powiedział Malfoy i zamknął za nimi drzwi.

-Draco, jesteś pijany, połóż się i odpocznij. - próbowała powstrzymać złość blondynka.

Dziewczyna zaprowadziła chłopaka do jego łóżka i go tam położyła.

-Dobra, to ja idę na obia... - zaczęła Natalii gdy nagle blondyn ja pociągnął. -Co ty robisz debilu!? - wrzasnęła na niego blondynka próbując wstać z lóżka.

Draco przytrzymał ją i przycisnął do materaca.

-Puść mnie! - wrzasnęła na niego próbując zdjąć jego ręce ze swoich ramion.

-Nie szarp się tak kotku. - powiedział i usiadł jej na biodrach.

-Zejdź ze mnie! - krzyknęła znowu dziewczyna.

-Obiecuję, nie będzie boleć. - szepnął chłopak i zaczął rozpinać jej koszulę.

-Zostaw mnie! Jesteśmy rodzeństwem!

~ Podzieleni przez nazwisko  18+ ~ Draco Malfoy, Natalii MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz