Rozdział 3

87 16 52
                                    

Natalii przewalała się w łóżku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Natalii przewalała się w łóżku. Nie pomagało jej w zaśnięciu głośne chrapanie Pansy. Po około 30 minutach postanowiła pójść do Marty i z nią pogadać i poprosić by nie powiedziała jej bratu co jej o nim mówiła. Wstała z łóżka i zarzuciła na piżamę szmaragdową pelerynę. Wyszła z pokoju i zaczęła schodzić po schodach. Nagle gdy mijała piętro na którym spali chłopaki usłyszała ruszenie klamki. Szybko wskoczyła do góry i obserwowała kto również wybrał się na przechadzkę. To był Draco. A ten po co się szwenda wieczorami? Nie umie usiedzieć w pokoju? - pomyślała po czym zdała sobie sprawę, że sama właśnie idzie się przejść. Gdy już zszedł ze schodów wyszedł przez obraz. Gdzie on idzie? Dziewczyna szybko wyskoczyła za nim i trzymając odpowiedni odstęp szła za nim. W pewnym momencie wszedł do damskiej toalety Marty. Zboczeniec jeden. - pomyślała i wślizgnęła się za nim ukrywając się za jednym ze zlewów.

- Marto! Jesteś? - zawołał.

- Oczywiście, że jestem. Nigdzie stąd nie wychodzę. - odpowiedziała mu Marta i stanęła koło niego.

- Mam do ciebie prośbę.

- Zamieniam się w słuch.

- Czy mogłabyś nie mówić tego mojej siostrze?

- No dobrze, jeżeli obiecasz, że sam to powiesz.

- Powiem, powiem. Po prostu nie chcę żeby ktoś to zrobił za mnie. I czy mogłabyś mi jeszcze powiedzieć...

- Mówiłeś, że masz prośbę. A nie prośby. - przerwała mu Marta. - No ale mamy całą noc więc pytaj.

- Tak więc... Czy mogłabyś mi jeszcze powiedzieć jak... - tu ściszył głos więc Natalii chciała się przybliżyć by lepiej słyszeć co mówi ale walnęła głową w umywalkę.

Chłopak momentalnie wyjął różdżkę i skierował w jej stronę.

- Kto tam jest?

Blondynka bała się odpowiedzieć. Ale również wyjęła różdżkę.

- Expelliarmus! - Krzyknęła i opuszczając różdżkę podeszła do niego.

- Co ty tu robisz?

- Chciałam odwiedzić Martę. - powiedziała chowając różdżkę.

- W nocy?

- Ty też tu przyszedłeś w nocy. Tylko ja w przeciwieństwu do ciebie weszłam do odpowiedniej ubikacji.

Stali tak chwilę w ciszy po czym Marta podleciała od tyłu do dziewczyny i ją popchnęła w stronę chłopaka. Blondyn złapał siostrę.

- Dzięki. - mruknęła cała się czerwieniąc.

- Co ty taka czerwona? - zapytał gdy ona już stała na swoich nogach.

- Ja? Wcale nie jestem czerwona.

~ Podzieleni przez nazwisko  18+ ~ Draco Malfoy, Natalii MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz