Eren,
Świat nie jest taki sam bez ciebie.
Siedzę pod naszym drzewem. Tak, pod tym samym. Zawsze lubiłeś tu drzemać. To właśnie tutaj cię pochowaliśmy. Może nie twoje ciało lecz duszę. Ponieważ ona zawsze będzie z nami.
Nie potrafiłabym cię zapomnieć. Nigdy. To ty oddałeś dla mnie życie. Dla nas wszystkich.
Mimo że czasami byłeś prawdziwym dupkiem do bólu, brakuje nam ciebie. Twojego śmiechu. Twoich marudzeń. Ciebie. Nawet Jean'owi. Nie raz przyłapywałam go uraniającego samotną łzę, gdy wszyscy razem siedzieliśmy pod naszym drzewem.
Wszyscy razem. Pięknie to brzmi. Armin, Gabi, Pieck... Wszyscy razem, ramię w ramię. Bo to ty stworzyłeś nam miejsce do życia. To ty nas uratowałeś. Nie ważne jak bardzo cały świat mógłby cię nienawidzić, my zawsze będziemy cię rozumieć.
To mój pierwszy list do ciebie. Mimo że cię ze mną nie ma, będę ci wszystko opowiadać. Bo staram się być szczęśliwa dla ciebie. Mimo, że jest to trudne.
Chciałabym ponownie pokochać. Oddać uśmiech do tych wszystkich mężczyzn, którzy oferują mi miłość. Ale całą moją własną miłość oddałam tobie, Eren. Oddałam ją innej miłości.
Dziękuję ci, że poświęciłeś wszystko, byśmy mogli razem spędzić życie. I dokonałeś tego.
Kocham Cię.
Mikasa
CZYTASZ
Love, Eren [EreMika] ✔︎
FanfictionListy Erena do jego znienawidzonej miłości, list Mikasy do jej innej miłości. 𝐓𝐲 𝐳𝐚𝐰𝐬𝐳𝐞 𝐛𝐲𝐥𝐞𝐬́ 𝐩𝐨 𝐦𝐨𝐣𝐞𝐣 𝐬𝐭𝐫𝐨𝐧𝐢𝐞. 𝐃𝐳𝐢𝐞̨𝐤𝐮𝐣𝐞̨. 𝐓𝐨 𝐭𝐲 𝐩𝐨𝐤𝐚𝐳𝐚𝐥𝐞𝐬́ 𝐦𝐢 𝐣𝐚𝐤 𝐳̇𝐲𝐜́. 𝐃𝐳𝐢𝐞̨𝐤𝐮𝐣𝐞̨. 𝐈 𝐭𝐨 𝐭𝐲... �...