Gavin x Eva xd
akcja:
między 3 a 4 tomem a Ss
Gavin uciekał przed smokami, był prawdziwym Gavinem. Wredny Navarog go wrobił. Była noc, dobiegł do bram Świetnego Ludu, zobaczył dziewczynę. Mniej więcej rok młodszą od niego. Stała za wejściem.
-Proszę wpuść mnie.
Wyglądała na przestraszoną.
-Kto ty jesteś?
Oglądnął się za siebie, były blisko. Klęknął na kolana.
-PROSZĘ.
Brama się otworzyła wbiegł do środka. Zamknęła się. Oboje siedli, nieznajoma wyciągnęła nóż.
-Kim jesteś-spytała.
-Gavin Rose-przyjaciel.
-Ja Eva z Świetnego Ludu.
-Uratowałaś mi życie, będę ci wdzięczny do końca życia.
-Choć do mojego pokoju. Tu nie możemy zostać.
*
Ich rozmowę przerwał ryk, Eva okazała się bardzo miła. Mieli dużo wspólnego. Dziewczyna ze strachu przytuliła się do chłopaka. Odsunęła się z zakłopotaną miną.
-Sory...
-Nic się nie stało.
-Proszę nie odchodź. Odkąd Seth odszedł jestem samotna.
-Kim jest Seth?
-Mój przyjaciel, a i jest jeszcze Calvin. Mały człowiek o wielkim sercu, dosłownie.
-Przyszyłem się zemścić na Navarogu ale skoro on nie żyje. Myślę że mogę zostać na trochę....
Naglę spadła miska, oboje schylili się żeby ją podnieść. Ich głowy się stuknęły, patrzyli na siebie. Eva się odsunęła, zarumieniła się.
-Ja, ja....
Do pokoju wtargnęli żołnierze, zabrali chłopaka.
-Czekajcie! On jest przyjacielem.
Jak może nazywać się ten ship xd. Nie wiem czemu go zrobiłam, mogę napisać dalszą część lub zrobić coś normalnego np. brackendre .
Autorka